„Nie chcemy ślepo słuchać rozkazów z Warszawy” – napisał w oświadczeniu Tomasz Kloc, który został zawieszony w prawach członka Polski Razem Jarosława Gowina.
Tomasz Kloc, były rzeszowski radny, został zawieszony za to, że rozpoczął akcję poparcia Tadeusza Ferenca, prezydenta Rzeszowa, w wyborach do Senatu. Kloc uważa, że w przypadku wygranej Ferenca, mieszkańcy Rzeszowa powinni potem głosować w przedterminowych wyborach na Zdzisława Gawlika z Platformy Obywatelskiej, by to on przejął władzę po Tadeuszu Ferencu.
Zarząd krajowy Polski Razem Jarosława Gowina, który jest wyborczym koalicjantem PiS, zawiesił Tomasza Kloca w prawach członka partii. Kloc ma być także wyrzucony z ugrupowania. Decyzję partyjnych władz, Kloc skomentował w wydanym w piątek oświadczeniu.
Tomasz Kloc twierdzi, że o zawieszeniu w prawach członkach partii dowiedział się z mediów.
„Dziwna to forma przekazywania takich decyzji w czasach, gdy szybka komunikacja może odbywać się drogą mailową lub telefonicznie. Jarosław Gowin kilka miesięcy temu dał nam swobodę wyboru w popieraniu kandydatów na szczeblu lokalnym. Wybory na prezydenta to przecież szczebel lokalny, zaś zarząd PRZP wystawił świadectwo słabości charakteru wobec PiS i nie rokuje to najlepiej na przyszłość. Jesteśmy najliczniejszym zespołem w całej formacji podkarpackiej PRZP związanej ściśle z Rzeszowem i nie chcemy ślepo słuchać rozkazów z Warszawy” – napisał Tomasz Kloc.
PiS obsadza Podkarpacie spadochroniarzami
Tłumaczy się z akcji „Plan dla Rzeszowa”, której celem jest poparcie Tadeusza Ferenca. Kloc uważa, że przedstawiona przez niego koncepcja jest wynikiem „rozważenia, który z możliwych wariantów personalnych jest najlepszy dla miasta”.
„Kto z możliwych kandydatów będzie najlepszym prezydentem miasta? Jednoznacznie wychodzi, iż Zdzisław Gawlik. Nie ma to żadnego związku z powiązaniami partyjnymi, a jedynie z oceną kandydatów” – czytamy w oświadczeniu Kloca.
Przy okazji ujawnił konflikt na listach wyborczych PiS. Chodzi o to, że z rzeszowskiej listy został wycięty marszałek podkarpacki Władysław Ortyl, a „jedynką” została posłanka Józefa Hrynkiewicz.
„Stało się tak, bo zagrożona czuła się pani Hrynkiewicz, spadochroniarz w naszym regionie. Zresztą PiS od swego powstania obsadza Podkarpacie spadochroniarzami, począwszy od Marka Jurka, przez Tomasza Porębę, skończywszy obecnie na Józefie Hrynkiewicz. W mieście Rzeszowie od kilkunastu lat wystawiani są słabi kandydaci, co jest jedynym powodem, dla którego w sposób niezakłócony może rządzić Tadeusz Ferenc. Jak wielka musi być nieudolność polityczna, skoro w sercu prawicowego Podkarpacia przez tyle lat rządzi polityk SLD?” – pyta Tomasz Kloc.
Przeciąć makiaweliczne plany części PiS
Na listach PiS nie ma nie tylko Ortyla, ale również innych polityków Polski Razem, którzy byli przymierzani do startu w wyborach: Kazimierza Jaworskiego i Pawła Kowala.
„Senatora Jaworskiego usunięto po to, by Tadeusz Ferenc z łatwością wygrał wybory senatorskie, a wówczas, jak wyobraża sobie PiS, fotel prezydenta Rzeszowa przypadnie działaczom PiS. Uważam że lepszy jest Zdzisław Gawlik, osoba posiadająca bardzo wysokie kwalifikacje merytoryczne w dziedzinie prawa, człowiek doświadczony w kierowaniu dużymi strukturami, posiadający znajomość działania mechanizmów państwowych w Warszawie” – pisze Tomasz Kloc.
Twierdzi, że „właśnie po to, by przeciąć te makiaweliczne plany części PiS” powstał „Plan dla Rzeszowa”.
„Jestem przekonany, że podjęcie takiej inicjatywy było obowiązkiem zwłaszcza tych wszystkich, którzy świadomi są, jakie byłyby skutki ziszczenia się zamiarów grupki politykierów z PiS. Apeluję do wszystkich ludzi prawicy, również tych z PiS, by poparli w tej sytuacji koncepcję „Planu dla Rzeszowa”. W życiu publicznym jesteśmy zobowiązani popierać najlepsze z możliwych rozwiązań. Rozważcie na spokojnie, czy z możliwych obecnie kandydatów na prezydenta miasta najlepszym nie jest właśnie Zdzisław Gawlik” – apeluje Kloc.
PiS wymyślił eliminację Jaworskiego
W oświadczeniu napisał także, że to „ludzie z PiS wymyślili koncepcję wyeliminowania Kazimierza Jaworskiego, by Tadeusz Ferenc został senatorem”. „Zgodnie z wolą PiS, głosujemy więc na Ferenca do Senatu. A potem na Gawlika w wyborach nowego prezydenta Rzeszowa, bo będzie z pewnością lepszym prezydentem, niż Cypryś, Buczak czy Szumny” – podsumował Tomasz Kloc.
redakcja@rzeszow-news.pl