Koncert „Niepokonani 2022”. Tłumów nie było, ale serca gorące [FOTO]

Reklama

Co najmniej 70 tys. zł zebrano podczas koncertu charytatywnego „Niepokonani 2022” w rzeszowskiej hali Podpromie. Zorganizowała go Fundacja Piersi. 

 

Zdjęcia: Sebastian Stankiewicz / Rzeszów News

To nie był koncert, jaki wymarzył sobie Adam Asanov, wokalista Piersi. Zawiodła frekwencja, mimo gwiazd polskiej muzyki, wystąpili: Łzy, Golec uOrkiestra, Sławomir, Future Folk, Czadoman, Piersi, a także MAY, Emilia Szybiak, DOC i legenda ukraińskiej muzyki – Luiku. Do Rzeszowa, z powodu wojny na Ukrainie, nie dojechał Joryj Kloc. 

– Łza się kręci, gdy się widzi, że jest was tak… mało – narzekał Adam Asanov, który dwie poprzednie edycje „Niepokonanych” zorganizował w Opolu – w 2017 i 2018 roku. Asanov chciał, by kolejny koncert odbył się w jego rodzinnym mieście. Przez dwa lata blokowała to pandemia. – Pomaganie jest fajne, to najlepsza rzecz, jaka mamy w sobie – podkreślał. 

Na rzeszowskiej odsłonie „Niepokonanych” było ok. 1000 osób, większość była na trybunach, tuż przed sceną była może setka osób. Koncert trochę przypominał szkolną dyskotekę. Moment koncertu nie był najszczęśliwszy, w tym czasie w Katarze startowały Mistrzostwa Świata w piłce nożnej, bilety też nie należały do najtańszych: od 69 do 109 zł. 

„Niepokonanych 2022” zorganizowała założona przez zespół Piersi Fundacja Promocji Sportu, Zdrowia i Sztuki we współpracy ze stowarzyszeniem Folkowisko, które pomaga ukraińskich uchodźcom. 30 procent dochodów z „Niepokonanych” zostanie przeznaczone na budowę oddziału protezowego Centrum Rehabilitacji we Lwowie na Ukrainie.

Pozostałe pieniądze będą wydane na wsparcie dzieci i młodzieży z niepełnosprawnościami, które rozwijają swoje pasje sportowe i artystyczne. Do godz. 19:00 organizatorzy informowali, że zebrano ok. 70 tys. zł, to były pieniądze ze sprzedaży z biletów, indywidualnych wpłat i licytacji gadżetów. – Dobijemy do 100 tys. zł – przewidywali. 

Artyści, którzy wystąpili w niedzielny wieczór na Podpromiu, zrezygnowali ze swoich gaż, sami też pokryli koszty podróży, „Niepokonanych” wsparły także prywatne firmy oraz medycy. Ambasadorem koncertu był Rafał Wilk, były rzeszowski żużlowiec, od 16 lat jeżdżący na wózku inwalidzkim, dziś odnoszący sukcesy olimpijskie w handbike’u. 

– Nie mogło mnie tu nie być – mówił nam Wilk tuż przed rozpoczęciem koncertu. – Taki koncert zdarza się raz na kilka lat. Warto pomagać, bo dobro zawsze wraca. Sam kiedyś tej pomocy potrzebowałem, dobrzy ludzi mi pomogli – dodawał. Do publiczności sportowiec mówił: – Nie poddałem się, a mogłem siedzieć w domu i płakać. Zacząłem życie na nowo. 

Koncert „Niepokonani” rozpoczął się z blisko godzinnym opóźnieniem. Najpierw na scenę weszła 11-letnia Zuzia Kapral, która od trzech lat choruje na rzadki, złośliwy nowotwór jajnika, a w wolnych chwilach śpiewa. Dziewczynka, podopieczna fundacji Mam marzenie”, wspólnie z Adamem Asanovem, zaśpiewała zmodyfikowany hit Piersi – „Bałkanica”. 

Kolejne zespoły i artyści na scenie zaśpiewali po kilka swoich utworów. Do Rzeszowa przyjechał także Marek Piekarczyk, wokalista legendarnego zespołu TSA, który gościnnie wystąpił z grupą DOC. – Pomaganie jest obowiązkiem każdego człowieka. Pomaganie przez tych, którzy mają trochę lepiej, tym, którzy mają trochę gorzej – mówił nam Piekarczyk.

Koncert „Niepokonani 2022” zakończył się utworem „Za wolność gnaj”, który wykonali Piersi oraz zespół Aniołki.  

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama