Bracia Jarek i Marcin Szejowie z Ustronia wygrali 33. Rajd Rzeszowski, obejmując prowadzenie w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski (RSMP). Rajd, będący również piątą rundą mistrzostw Słowacji (MSR) oraz częścią FIA ERT i FIA CEZ, przyciągnął 94 załogi, w tym 27 walczących o punkty w RSMP.
Prowadzenie po pierwszym odcinku specjalnym
Szejowie objęli prowadzenie już po pierwszym odcinku specjalnym i utrzymali je, wygrywając kluczową próbę na OS Lubenia. W sobotę Grzegorz Grzyb z Adamem Biniędą próbowali odrobić stratę, jednak wypadli z trasy na OS Kołaczyce, co wyeliminowało ich z rywalizacji. Dzięki temu Szejowie spokojnie dowieźli zwycięstwo do mety.
Przewaga zaledwie o 0,1 sekundy
O drugie miejsce walczyli Łukasz Byśkiniewicz z Danielem Siatkowskim oraz Jakub Matulka z Danielem Dymurskim. Ostatecznie Byśkiniewicz uplasował się tuż przed Matulką, z przewagą zaledwie 0,1 sekundy.
W klasie 3 triumfowali Hubert Kowalczyk i Jarosław Hryniuk, a w klasie 4, zapewniając sobie mistrzostwo Polski, wygrali Hubert Laskowski z Michałem Kuśnierzem. W Power Stage najlepszy czas uzyskali Jarosław Kołtun i Ireneusz Pleskot.
Pięć załóg ma szansę na tytuł Mistrza Polski
Szejowie zdobyli łącznie 31 punktów, obejmując prowadzenie w klasyfikacji RSMP. Przed finałową rundą na Śląsku, gdzie do zdobycia będzie 50 punktów, pięć pierwszych załóg ma jeszcze szansę na tytuł mistrzowski.
(red)