Urząd Miasta w Rzeszowie zleci opracowanie planu zagospodarowania przestrzennego dla Kopca Konfederatów Barskich. Ma być on atrakcją dla turystów.
We wtorek Rada Miasta Rzeszowa wydała zgodę na opracowanie planu dla Kopca Konfederatów Barskich. Dzięki planowi, który ma powstać w ciągu kilkunastu miesięcy, miasto będzie miało otwartą drogę do zagospodarowania nabrzeża Wisłoka na osiedlu Pobitno, gdzie znajduje się Kopiec.
O opracowanie planu od wielu lat upominali się rzeszowscy radni PiS. Teren objęty planem ma powierzchnię ok. 58 ha. Ciągnie się pomiędzy rzeką Wisłok a ulicami Załęską, Spółdzielczą i Traugutta.
Kopiec znajduje się na prawym brzegu Wisłoka, mniej więcej w połowie drogi pomiędzy mostami Lwowskim a Załęskim, obok mostu i trasy kolejowej wiodącej do Przemyśla. Z trzech stron ma strome stoki, a jedynie od strony tego osiedla jest łagodne podejście.
Kopiec miał być usypany dla upamiętnienia bitwy, jaką na terenie ówczesnej wsi Powietna w 1769 roku stoczyli Konfederaci Barscy z wojskami rosyjskimi.
Kopiec odstrasza potencjalnych turystów, to miejsce zaniedbane, niezagospodarowane, a niektórzy mieszkańcy Rzeszowa nawet nie wiedzą o jego istnieniu, mimo że tkwi w nim duży potencjał turystyczny. Obecnie wokół Kopca pełno porozrzucanych butelek i wysokie zarośla.
Ze szczytu Kopca rozchodzą się bajeczne widoki na stolicę Podkarpacia, które dla mieszkańców są dostępne o każdej porze dnia i nocy.
Spoglądając w stronę zachodnią można zaobserwować takie budowle jak: Urząd Wojewódzki, górne partie pomnika Walk Rewolucyjnych, jupitery Stadionu Miejskiego, wieże kościołów Śródmieścia, Galerię Rzeszów, czy wieżę ciśnień i budynki dworcowe.
Od strony południowej widać natomiast niewiele, ponieważ widoki zasłaniają domy wybudowane na os. Pobitno. Widoki ze strony południowo-wschodniej blokują gałęzie drzew, między którymi dopatrzeć można się bloków Nowego Miasta.
Możliwości oglądania panoramy miasta dają również wzniesienia i pola, które sąsiadują z Kopcem Konfederatów Barskich. Zmieniając nieco położenie, dopatrzeć się można jeszcze zamku Lubomirskich, zabudowań lotniska w Jasionce oraz sąsiednich wiosek.
Jak widać, Kopiec rokuje, aby stać się ciekawą atrakcją turystyczną Rzeszowa. Podobne miejsca są w Krakowie, kopce: Wandy, Krakusa, Kościuszki i Piłsudskiego. Od lat są zadbane i cieszą się popularnością mieszkańców i wszystkich tych, którzy odwiedzają stolicę Małopolski.
Rzeszów w końcu postanowił iść drogą Krakowa. Pomysł zagospodarowania Kopca Konfederatów Barskich pojawił się 10 lat temu. Od tamtej pory niewiele zrobiono. Może teraz w końcu coś ruszy.
(jg)
redakcja@rzeszow-news.pl