Fot. Tomasz Modras / Rzeszów News

Urząd Miasta w Rzeszowie dmucha na zimne przed ryzykiem pojawienia się w Polsce koronawirusa. Prezydent Tadeusz Ferenc zdecydował, że miasto odwołuje wszystkie imprezy o masowym charakterze. 

Chodzi o imprezy organizowane przez rzeszowski Urząd Miasta. – W związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa i realnym zagrożeniem pojawienia się przypadków zachorowań w Polsce – wyjaśnia Agnieszka Siwak-Krzywonos z biura prasowego magistratu. 

Swoje spektakle odwołał Teatr Maska, odwołane są również wydarzenia zaplanowane przez Biuro Wystaw Artystycznych, Galerię Fotografii Miasta Rzeszowa i Estradę Rzeszowską. Maska poinformowała, że wszystkie swoje spektakle, począwszy od piątku 28 lutego, anulowała do odwołania. 

„Mamy nadzieję, że uda się nam bezzwłocznie wznowić grę spektakli w naszym teatrze” – przekazała Maska na swoim facebookowym fanpage’u.  

Estrada Rzeszowska z kolei poinformowała o przeniesieniu na inny termin zaplanowanego na 8 marca spektaklu teatralno-muzycznego „Papa się żeni”, który miał się odbyć w sali koncertowej Instytutu Muzyki Uniwersytetu Rzeszowskiego. Nowa data nie jest jeszcze znana. Estrada o niej poinformuje na swojej stronie i w mediach społecznościowych.

„Zakupione bilety zachowują ważność, natomiast osoby, które chciałyby swoje bilety zwrócić, mogą to zrobić w Estradzie Rzeszowskiej od poniedziałku, 2 marca” – podała Estrada. 

Oprócz tego, że miasto odwołało wszystkie imprezy o charakterze masowym, prezydent Tadeusz Ferenc prosi również wszystkich organizatorów imprez w Rzeszowie o ich odwołanie. – Decyzja ta ma charakter profilaktyczny w celu zminimalizowania skutków ewentualnego pojawienia się wirusa w Polsce – tłumaczy Siwak-Krzywonos. 

Jak informowaliśmy w środę, obecnie na Podkarpaciu pod nadzorem epidemiologicznym jest 28 osób. Dotychczas w Polsce nie stwierdzono występowania nowego koronawirusa SARS-Cov-2, która wywołuje chorobę COVID-19, objawiającą się najczęściej gorączką, kaszlem, dusznościami, bólami mięśni, zmęczeniem.

W czwartek Radio Łódź podało, że na oddział chorób zakaźnych łódzkiego szpitala im. Biegańskiego trafiła 25-letnia kobieta, u której w jednym z testów wykryto koronawirusa. Tym doniesieniom natychmiast zaprzeczyło Ministerstwo Zdrowia. 

Wirus przenosi się drogą kropelkową. Aktualnie nie ma przeciw niemu szczepionki. Najwięcej potwierdzonych przypadków zakażenia zarejestrowano w Chinach (99 proc.). Pozostałe osoby „zawlekły” wirusa do innych krajów Azji, Europy, Oceanii i Ameryki Północnej i zakaziły kolejne osoby, m.in. w Niemczech, we Francji, w Wielkiej Brytanii.

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama