Zdjęcie: Sebastian Stankiewicz / Rzeszów News

– Policjanci, mający kontakt z zakażonymi, nie są w ogóle badani – twierdzą nasi policyjni informatorzy. Komenda Miejska Policji w Rzeszowie zapewnia, że o zdrowie funkcjonariuszy dba, jak może. 

Do Rzeszów News dotarł niepokojący sygnał na temat koronawirusa w KMP w Rzeszowie. Nasi informatorzy twierdzą, że ostatnie wypowiedzi w mediach rzecznika rzeszowskiej komendy miejskiej nadkom. Adama Szeląga o „nielicznych przypadkach” zakażenia koronawirusem w szeregach policjantów są nieprawdziwe. 

– Przypadków zakażeń jest znacznie więcej niż nieliczne. Policjanci, mający kontakt z zakażonymi, nie są w ogóle badani, tylko normalnie pełnią służbę, mając kontakt z petentami, rodzinami itd. Przypadki kierowania policjantów na kwarantannę są sporadyczne – dowiadujemy się od osób związanych z rzeszowską komendą. 

Reżim sanitarny to fikcja?

Z tego samego źródła dowiadujemy się też, że przełożeni policjantów rzekomo wiedzą o zakażeniach, ale „nie robią nic, aby w jakikolwiek sposób uchronić innych policjantów”. – Reżim sanitarny w komendzie miejskiej to fikcja – twierdzą nasi informatorzy.

Twierdzą oni też, że w komendzie nie ma żadnych środków czystości, nic nie jest odkażane, a szczególnie pomieszczenia wspólne. Podobno policyjne odprawy z udziałem kilku i kilkunastu funkcjonariuszy odbywają się w małych pomieszczeniach. – Bez zachowania jakichkolwiek procedur sanitarnych – informują nas osoby związane z policją. 

Dodają, że ten sam problem dotyczy przyjmowania petentów w małych pomieszczeniach, w których pracuje po kilku policjantów. 

KMP: nie działamy w próżni

Nadkom. Adam Szeląg, rzecznik KMP w Rzeszowie, zapewnia nas, że informacje, jakie do nas dotarły są nieprawdziwe. Rzecznik twierdzi, że w pierwszej połowie października, gdy w mediach mówił o zakażeniach koronawirusem wśród policjantów, wtedy była mowa o 10 przypadkach. 

– Nie twierdziłem, że osoby mające kontakt z zakażonymi są od razu testowane i poddawane kwarantannie, lecz pozostają poza służbą – podkreśla nadkom. Adam Szeląg. 

– Trzeba jednak pamiętać, że komenda nie funkcjonuje w próżni, ale w powszechnie znanej sytuacji pandemicznej, gdzie z dnia na dzień rośnie liczba osób zakażonych. Ma to również bezpośredni wpływ na liczbę osób zakażonych w komendzie – dodaje rzecznik rzeszowskiej policji. 

Ile osób jest w izolacji? 

Nadkom. Szeląg twierdzi, że wszyscy policjanci, którzy mieli bezpośredni kontakt z osobami podejrzanymi o zakażenie są poza służbą do czasu potwierdzenia lub wykluczenia zakażenia, a w razie konieczności osoby te są też kierowane na testy. W KMP zachowywany jest również reżim sanitarny, a w komendzie nie brakuje środków sanitarnych. 

Od września do piątku (6 listopada) w związku potwierdzeniem koronawirusa izolacji domowej poddano łącznie 90 policjantów i pracowników KMP w Rzeszowie. Obecnie w izolacji jest 37 funkcjonariuszy i pracowników. To niespełna 5 proc. wszystkich osób pracujących w rzeszowskiej komendzie.

Bądź na bieżąco.

Rzeszów News - Google NewsObserwuj nas na Google News!

– Kilku z tych osób izolacja kończy się w najbliższy weekend. W kwarantannie przebywa obecnie 11 policjantów i pracowników cywilnych – przekazuje nam nadkom. Adam Szeląg. 

Nie brakuje płynów i maseczek 

Z policji dowiadujemy się też, że funkcjonariusze, którzy są izolowani, na co dzień pracują w różnych jednostkach i komórkach organizacyjnych komendy, a przypadki zakażenia nie tworzą jednego ogniska i nie wpłynęły znacząco na funkcjonowanie komendy. Rzecznik Szeląg twierdzi, że komenda wykonuje wszystkie ustawowe obowiązki i zadania.

– Nie brakuje płynów dezynfekcyjnych, maseczek i rękawiczek jednorazowych – zapewnia Adam Szeląg. Wszystkie pomieszczenia wspólne są codzienne dokładnie dezynfekowane, na każdym piętrze komendy są dozowniki z płynem dezynfekującym. 

Ponadto, każde pomieszczenie, w którym pracowała osoba, a u której potwierdzono zakażenie, jest dodatkowo ozonowane. Regularnie są również ozonowane szatnie policjantów, biuro podawcze, radiowozy oraz w miarę możliwości inne pomieszczenia.

– Wszelkie odprawy w komendzie ograniczono do niezbędnego minimum. Odbywają się tylko w tych komórkach, gdzie są niezbędne z uwagi na konieczność przydzielenia policjantom szczegółowych zadań do służb – wyjaśnia rzecznik Szeląg. 

Dotyczy to przede wszystkim policjantów ruchu drogowego oraz ogniw patrolowo-interwencyjnych oraz przed zabezpieczeniem odbywających się zgromadzeń, jak choćby ostatnio strajków kobiet. 

Reżim sanitarny zachowany 

Adam Szeląg przekonuje nas, że odprawy odbywają się z „zachowaniem zasad reżimu sanitarnego”. Ten reżim jest też zachowany podczas przyjmowania interesantów.

– Każda osoba przychodząca do komendy ma mierzoną temperaturę, ma również dostęp do środków dezynfekujących. Policjant i obsługiwana osoba muszą mieć zakryte usta i nos, a rozmowa z interesantem w miarę możliwości odbywa się bez obecności innych osób (funkcjonariuszy) – dodaje Adam Szeląg. 

Aby zwiększyć reżim sanitarny, w tym dystans społeczny, komenda pracuje w systemie zmianowym, co – według rzecznika rzeszowskiej policji – dodatkowo pozwala ograniczyć liczbę osób, które jednocześnie korzystają z pomieszczeń służbowych.

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama