Do 19 czerwca księża z parafii pw. Świętego Wawrzyńca w Malawie koło Rzeszowa zostali poddani przymusowej kwarantannie. Koronawirusa stwierdzono u dwóch księży, którzy mieszkali z bp. Kazimierzem Górnym.
Informacja na temat kwarantanny księży z Malawy pojawiła się w środę kilkanaście minut po godz. 17:00 na facebookowym profilu parafii.
„Informujemy, że w związku z nałożeniem na księży Parafii Malawa obowiązku urzędowej kwarantanny do dnia 19 czerwca 2020 r. zawieszone są w kościele wszelkie formy kultu. Polecamy się modlitwie parafian i obiecujemy pamieć modlitewną” – poinformowała parafia.
W parafii w Malawie jest dwóch księży. – Nie są zarażeni koronawirusem – mówi nam Dorota Gibała, rzecznik podkarpackiego sanepidu.
Skierowanie księży z Malawy na kwarantannę to skutek prowadzonego dochodzenia epidemicznego w związku z ujawnieniem koronawirusa u proboszcza parafii pw. Błogosławionej Karoliny Kózki w Rzeszowie.
– Księża z Malawy mieli z nim kontakt – dodaje Gibała.
Współpracownik biskupa ma COVID-19
Tymczasem, jak się dowiadujemy, koronawirusa potwierdzono u dwóch kolejnych księży, którzy mieszkali w pałacu biskupim przy ul. ks. Jałowego z biskupem seniorem diecezji rzeszowskiej, Kazimierzem Górnym. Jeden z nich jest najbliższym współpracownikiem bp. Górnego.
We wtorek informowaliśmy, że jest podejrzenie, że obaj księża są zarażeni, skierowano ich na kwarantannę. W środę testy potwierdziły COVID-19 u obu duchownych. – Zmienił się też status biskupa Górnego. Nie jest już pod nadzorem sanepidu, a na kwarantannie – mówi ks. Tomasz Nowak, rzecznik diecezji rzeszowskiej.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl