Zdzisław Gawlik otwiera sejmową listę PO w okręgu rzeszowsko-tarnobrzeskim, a Marek Rząsa w okręgu przemysko-krośnieńskim. Ze startu w wyborach parlamentarnych zrezygnowała wojewoda podkarpacki Małgorzata Chomycz-Śmigielska.

[Not a valid template]

 

Listy z nazwiskami i kolejnością kandydatów zarząd podkarpackiej Platformy Obywatelskiej wysłał do zatwierdzenia przez zarząd krajowy PO. To oznacza, że mogą one jeszcze ulec zmianie, szczególnie, że zaproponowany kształt list podkręcił tylko konflikt w szeregach PO.

W okręgu rzeszowsko-tarnobrzeskim do zdobycia będzie 15 mandatów. PO wystawia maksymalnie 30 kandydatów.

Liderem listy będzie Zdzisław Gawlik z Rzeszowa, obecny wiceminister skarbu. Walkę o „jedynkę” z Gawlikiem przegrała posłanka Krystyna Skowrońska z Mielca. I nie tylko z nim. Skowrońska znalazła się dopiero na trzecim miejscu. Druga jest Jolanta Kaźmierczak, radna Rzeszowa i przewodnicząca lokalnych struktur PO.

– Wystawienie Kaźmierczak na drugim miejscu ma na celu wzmocnienie PO w Rzeszowie. Skowrońska z trzeciego miejsca powinna wejść do Sejmu – mówią niektórzy politycy Platformy Obywatelskiej.

Gawlik ma się promować

Zdzisław Gawlik otworzy listę, bo to ma mu też pomóc w ewentualnym zwycięstwie w przedterminowych wyborach na prezydenta Rzeszowa, jeżeli do Senatu dostanie się Tadeusz Ferenc. Ferenc zapowiedział, że poprze Gawlika, a nie Konrada Fijołka z SLD, który też ogłosił start o fotel prezydenta Rzeszowa.

– Jeżeli Gawlik ma wygrać wybory prezydenckie, to musimy go promować, m.in. wstawiając na lidera listy do Sejmu – mówią działacze PO. Szczególnie, że na przejęciu władzy w Rzeszowie bardzo zależy PiS-owi, który jest skłonny wystawić do Senatu słabszego kandydata. W okręgu rzeszowskim ma nim być prof. Aleksander Bobko, rektor Uniwersytetu Rzeszowskiego.

– Jeżeli mamy wykurzyć Ferenca z ratusza, to dajmy mu wygrać wybory do Senatu. Prof. Bobko nie zagrozi Ferencowi – powtarzają w nieoficjalnych rozmowach politycy PiS.

W pierwszej piątce listy PO w okręgu rzeszowsko-tarnobrzeskim są posłowie tej partii: Renata Butryn (4) ze Stalowej Woli i Mirosław Pluta (5) z Baranowa Sandomierskiego. Na dalszych miejscach znaleźli się m.in. Marek Poręba (obecny poseł, który zastąpił Zbigniewa Rynasiewicza), Bogusław Ulijasz (wiceminister sportu).

Są też rzeszowscy radni: Andrzej Dec i Robert Homicki oraz radna sejmiku Teresa Kubas-Hul (wiceprezes Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości) i Marek Ordyczyński, dyrektor podkarpackiego oddziału Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.

Chomycz i Kulesza rezygnują

Polityczne emocje towarzyszą również liście PO w okręgu przemysko-krośnieńskim. Jej liderem będzie Marek Rząsa, sekretarz partii na Podkarpaciu, poseł z Przemyśla, który ostatnio kierował kampanią wyborczą Bronisława Komorowskiego w naszym województwie.

Cztery lata temu na czele listy przemysko-krośnieńskiej stanęła Małgorzata Chomycz-Śmigielska. Do Sejmu się dostała, ale wolała stanowisko wojewody, a jej miejsce w Sejmie zajął Tomasz Kulesza z Jarosławia, którego tym razem w ogóle nie będzie na listach, co też jest dużym zaskoczeniem. Kulesza stawiał warunek: albo będzie numerem 1 listy, albo nie kandyduje.

Chomycz-Śmigielska na liście wysłanej do zarządu krajowego PO jest dopiero na 5. miejscu. Na znak protestu ogłosiła, że w ogóle nie będzie startować w wyborach. PO chce, by wojewoda zmieniła jeszcze zdanie. Rozmowy z nią mają być w tym tygodniu.

W pierwszej wersji Chomycz-Śmigielska była na drugim miejscu. Ale na wniosek Krzysztofa Kłaka, członka zarządu podkarpackiej PO, który sprzeciwił się dawaniu wojewodzie tak wysokiego miejsca, odbyło się głosowanie i Chomycz-Śmigielska spadła na piątą pozycję.

Pierwsza piątka listy PO w okręgu krośnieńsko-przemyskim wysłana do Warszawy wygląda tak: Marek Rząsa, Sławomir Miklicz (były członek zarządu województwa podkarpackiego), Joanna Frydrych (radna sejmiku z Miejsca Piastowego), Krzysztof Kłak i Małgorzata Chomycz-Śmigielska.

Na dalszych miejscach są m.in. poseł Piotr Tomański oraz Jacek Wojtas, podkarpacki kurator oświaty. W okręgu krośnieńsko-przemyskim maksymalnie można zdobyć 11 mandatów.

Kto do Senatu?

W przypadku wyborów do Senatu, gdzie na Podkarpaciu jest pięć okręgów, nie wszystkie nazwiska kandydatów PO są znane.

W okręgu rzeszowskim PO ma poprzeć Tadeusza Ferenca z SLD, w przemyskim ma startować Grażyna Stojak, wojewódzki konserwator zabytków, w krośnieńskim – Stanisław Słyś, były przewodniczący Rady Miasta Krosna.

Do startowania w okręgu stalowowolskim PO namawia Zygmunta Cholewińskiego, byłego marszałka podkarpackiego. W okręgu tarnobrzeskim trwają poszukiwania kandydata.

Wybory parlamentarne odbędą się 25 października.

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama