Pomnik Czynu Rewolucyjnego w Rzeszowie nie trafi pod skrzydła samorządu województwa. – To nie leży w naszych kompetencjach – wyjaśnia Władysław Ortyl, marszałek województwa.
W poniedziałek (13 lutego) marszałek Władysław Ortyl wydał oświadczenie dotyczące pomnika Czynu Rewolucyjnego w Rzeszowie. Jest ono wynikiem kroków podjętych przez kilku radnych Prawa i Sprawiedliwości z sejmiku województwa.
Radni zaproponowali, by pomnik przejął samorząd województwa. Monument miałby zostać wyburzony a powstałe w ten sposób miejsce, miałoby być wykorzystane na usprawnienie komunikacji w centrum Rzeszowa, np. budowę podziemnego przejścia.
Bogdan Romaniuk, radny PiS w sejmiku, mówił, że to alternatywa dla oo. Bernardynów, którzy nie wiedzą co zrobić z pomnikiem. Od zakonników chce go przejąć miasto Rzeszów, a potem odnowić. Pomnik ma pozostać na swoim miejscu.
Przejęcie niemożliwe
Po analizach prawnych zleconych przez Urząd Marszałkowski w Rzeszowie, okazało się, że przyjęcie uchwały przez radnych sejmiku w tej sprawie jest niemożliwe.
– Jednoznacznie wskazują, że proponowane przez inicjatorów rozwiązania – przejęcie terenu i realizacja demontażu pomnika, leżą poza naszymi kompetencjami – oświadczył w poniedziałek marszałek Władysław Ortyl.
Zarząd województwa popiera jednak usunięcie pomnika z przestrzeni publicznej. Podtrzymuje też deklaracje o konkretnym wsparciu dla tego przedsięwzięcia. Były próby (nieskuteczne) zapisania w budżecie województwa 850 tys. zł na rozbiórkę pomnika.
– Pomnik Czynu Rewolucyjnego już dawno powinien zostać zdemontowany, co zakończyłoby wszelkie dyskusje i spory w tej kwestii – podkreśla w oświadczeniu marszałek Ortyl.
Władze Podkarpacia popierają stanowisko Instytutu Pamięci Narodowej, który od dawna wzywa władze miasta do usunięcia pomnika, bo ten rzekomo propaguje totalitarny ustrój komunistyczny. Powołuje się na tzw. ustawę dekomunizacyjną z 1 kwietnia 2016 roku.
– Należy więc wykorzystać wszystkie możliwości jakie daje aktualnie obowiązujący system prawny, aby problem pomnika rozwiązać – uważa Władysław Ortyl.
– W ten sposób usunięto z przestrzeni publicznej już wiele pomników czy innych instalacji propagujących negatywne i zbrodnicze wartości. Liczymy, że podobnie stanie się z pomnikiem Czynu Rewolucyjnego w Rzeszowie – dodał marszałek.
(saba)
redakcja@rzeszow-news.pl