Prezydent Marek Bajdak usiadł do stołu z władzami PKS Rzeszów. Jest szansa, że przy ul. Grottgera powstanie dworzec autobusowy za 100 mln zł.
Pod koniec lutego poinformowaliśmy, że PKS Rzeszów znalazł inwestora gotowego wydać ponad 100 mln zł na nowy dworzec przy ulicy Grottgera, ale miasto widzi budynek w innym miejscu – po drugiej stronie torów kolejowych, przy ul. Kochanowskiego.
Do zrealizowania takiej wizji ratusz potrzebowałby jednak terenu, na którym kiedyś znajdował się skład węgla. A ten kupił niedawno za 3 mln zł PKS Rzeszów – bo projekt PKS-u także tej działki wymaga.
W lutym miejscy radni uchwalili więc miejscowy plan zagospodarowania terenów w okolicy Grottgera, co ostatecznie mogłoby doprowadzić do wywłaszczenia PKS-u z terenów po składzie węgla i uniemożliwić mu wzniesienie nowego dworca.
– Plan zagospodarowania terenów w okolicy dworca PKS oczywiście krzyżuje nam plany, ale nie mam radnym za złe jego przyjęcia. Wkrótce przedstawimy koncepcję nowoczesnego dworca PKS i przekonamy ich tym samym do skorygowania przyjętego planu – mówił nam także w lutym prezes PKS Piotr Klimczak.
Miasto po rozmowach z PKS
Teraz z przedstawicielami PKS Rzeszów spotkał się pełniący obowiązki prezydenta Rzeszowa Marek Bajdak. Twierdzi, że udało się wypracować kierunek, który pogodzi interesy obydwu stron.
– Największa część planu, która nie budzi kontrowersji, zostanie skierowana na sesję. Natomiast tereny należące do PKS-u zostaną wyłączone z tego planu i skierowane do dalszego procedowania, tak aby pogodzić oczekiwania miasta oraz właściciela terenu, który chce tam inwestować – tłumaczy Bajdak.
Oznacza to, że MPZP wróci na sesję rady miasta. Pierwsza jego część, ta, która nie budzi wątpliwości, miałaby zostać uchwalona w lipcu, a druga po tym, jak ukończone zostaną projekty dla działek należących do PKS-u.
– O obszarze, który zostanie skierowany do dalszego procedowania, porozmawia z właścicielem terenu nowy prezydent. Chodzi o możliwości korzystania przez miejskie autobusy z nowej infrastruktury, którą chce wybudować PKS – podkreśla p.o. prezydenta Marek Bajdak.
Doprecyzowane mają zostać również sposób i zakres korzystania przez miasto z budynków znajdujących się na działce PKS-u, czyli zabytkowych magazynów kolejowych. -Porozumieliśmy się ogólnie, trzeba dopiąć szczegóły – twierdzi Bajdak.
Miasto utrzymuje, że wypracowane porozumienie nie zatrzyma realizacji MPZP, a da szansę na lepsze wykorzystanie terenów w rejonie ul. Grottgera.
(cm)
redakcja@rzeszow-news.pl