Zdjęcie: Materiały MPGK

W listopadzie z Rzeszowa wymeldowało się rekordowe 200 osób. – Podejrzewamy, że ma to związek z naszymi prośbami o weryfikację deklaracji śmieciowych – słyszymy w ratuszu. 

23 listopada poinformowaliśmy, że nawet 8 tys. rzeszowian, którzy w deklaracjach śmieciowych podali mniej osób zamieszkałych niż zameldowanych, trafiły pisma od miasta z prośbą o ponowną weryfikację. Do ich drzwi pukali też urzędnicy w towarzystwie strażników miejskich. Osobom, które nie odpowiedziały na wezwanie ratusza, grozi kara porządkowa do 2800 zł. 

– Nasze działania zmierzają do tego, aby mieszkańcy, którzy płacą solidnie, nie ponosili dodatkowych kosztów przez tych, którzy unikają opłat. To uczciwe, gdy każdy płaci za siebie – mówił nam w listopadzie Andrzej Gutkowski, wiceprezydent Rzeszowa, autor pisma. 

Liczby mają się zgadzać?

Taka forma weryfikowania deklaracji śmieciowych nie spodobała się mieszkańcom Rzeszowa. Uważają oni, że ratusz niesłusznie traktuje ich wszystkich jak oszustów. 

– Zawarte w piśmie od wiceprezydenta Gutkowskiego groźby i oskarżenia obligują osobę, u której liczba osób zameldowanych jest niezgodna z liczbą osób wykazaną w „deklaracji”, do złożenia zweryfikowanej deklaracji. Jak można wnioskować z tego pisma, tak aby liczby te były zgodne – zwraca uwagę jeden z naszych Czytelników.  

– Co mają zrobić właściciele nieruchomości, u których zameldowane są osoby np. przebywające za granicą? Należy dopisać do deklaracji czy może wymeldować np. własne dziecko, bo uczy się za granicą? – dopytuje nasz Czytelnik. 

200 osób się wymeldowało

Wezwanie mieszkańców Rzeszowa do wyjaśnienia deklaracji śmieciowych wywołało nieoczekiwane dla ratusza skutki. W listopadzie z miasta wymeldowało się rekordowe 200 osób. 

– Ten nagły ubytek mieszkańców może sugerować, że powodem wymeldowań jest kwestia weryfikowania deklaracji – przyznaje Maciej Chłodnicki, rzecznik prasowy prezydenta Rzeszowa.

Aktualnie Rzeszów liczy 195 047 mieszkańców. – Zakładaliśmy, że wkrótce zbliżymy się do 200 tys. Niestety oddalamy się od tej liczby – ubolewa Chłodnicki.

Rzecznik podkreśla także, że intencje ratusza zostały źle zinterpretowane. – Należy to jasno powiedzieć: nie ma potrzeby się wymeldowywać. Nas nie interesuje to, ile osób jest zameldowanych w mieszkaniu, a to, ile rzeczywiście osób w nim mieszka i wytwarza odpady – tłumaczy Maciej Chłodnicki. 

14 dni na wyjaśnienie

Od osób, które otrzymały pisma, ratusz oczekuje na wyjaśnienia 14 dni. Można je złożyć mailowo, przez platformę ePuap i osobiście w wybranych placówkach miejskich

Przypomnijmy, że weryfikacja wątpliwych deklaracji ma pomóc miastu w utrzymaniu obecnych cen za odbiór śmieci, które od 1 marca wynoszą miesięcznie 27 zł od mieszkańca bloku i 32 zł mieszkańca domu jednorodzinnego.

Mimo zmniejszenia częstotliwości odbierania śmieci od mieszkańców i mieszczącej się w budżecie oferty MPGK ratusz nadal ocenia, czy podwyżki są konieczne. 

(cm)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama