– Uczelnie nie będą mogły uruchomić jakiegokolwiek kierunku studiów bez zgody Polskiej Komisji Akredytacyjnej – mówił w Rzeszowie minister nauki Dariusz Wieczorek. Zapowiedział nowelizację ustawy o szkolnictwie wyższym.
Agnieszka Lipska (PAP), RzN
Wieczorek we wtorek (11 czerwca) w Rzeszowie spotkał się z rektorami podkarpackich uczelni. Do końca czerwca planuje odwiedzić ośrodki akademickie w całej Polsce.
– Chcemy przywrócić dialog ze środowiskiem akademickim, bo wiemy, że w ostatnich latach niekoniecznie dobrze to wyglądało. Usłyszeć jakie są problemy i co zrobić, żeby je rozwiązać – powiedział na Politechnice Rzeszowskiej minister Dariusz Wieczorek.
Mówił też o jakości kształcenia. Ministerstwo pod wodzą Wieczorka zmierza do tego, by dyplom każdej uczelni w Polsce, publicznej czy niepublicznej, był dyplomem wartościowym.
– Żeby potencjalny pracodawca wiedział, że każdy, kto się z dyplomem do pracy zgłosi, jest dobrze wykształcony – tłumaczył minister.
Nie powtórzyć Collegium Humanum
Zapowiedział też walkę z „fabrykami dyplomów”. – Te procesy będą bolały tych, którzy taką działalność prowadzą, ale musimy być absolutnie konsekwentni – dodał minister.
To nawiązanie do afery Collegium Humanum, prywatnej uczelni, która w ostatnich latach hurtowo produkowała „fachowców” od zarządzania, dawała m.in. politykom przepustki do zasiadania w radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa.
Dyplomy MBA dostawało się za łapówki. We wtorek CBA poinformowało o zatrzymało kolejnych osób: dwóch rektorów uczelni prywatnych w Koninie i Szczecinie oraz byłego rektora częstochowskiej Akademii Polonijnej. W śledztwie zarzuty usłyszało już 35 osób.
We wtorek minister Wieczorek zapowiedział, że jakiejkolwiek studia w Polsce będą mogły być prowadzone wyłącznie za zgodą Polskiej Komisji Akredytacyjnej.
– Tym bardziej tych, które dają uprawnienia: trenera, psychologa, nauczyciela, pielęgniarki, czy do zasiadania w radach nadzorczych – przekazał minister. Studia podyplomowe będą mogły prowadzić tylko te uczelnie, które prowadzą studia pierwszego stopnia.
Bądź na bieżąco.
Obserwuj nas na Google News!Połączyć publiczne uczelnie?
Wieczorek namawia też publiczne uczelnie, by się łączyły, co ma związek z malejącą liczbą studentów. W zamian obiecuje wyższą subwencję.
– 10 procent subwencji więcej, a więc bardzo poważny zastrzyk finansowy. Nie zamierzamy nikogo do niczego zmuszać. Decyzja będzie należeć wyłącznie do rektorów i senatów poszczególnych uczelni – zapewnił minister nauki.
W szykowanej nowelizacji ustawy o szkolnictwie wyższym zmiany będą dotyczyły m.in. systemu stypendialnego dla studentów, szkół doktorskich i doktorantów oraz studiów podyplomowych.
– Obecna ustawa wymaga zmiany – nie ma wątpliwości Wieczorek. Projekt zmian ma być gotowy jeszcze w tym roku. – Na podstawie konsultacji i postulatów zgłoszonych przez środowisko akademickie – zaznaczył szef resortu nauki.
Dariusz Wieczorek chce również, by z Funduszu Dopłat do budowy mieszkań komunalnych finansować także remonty i budowę akademików. Z szacunków resortu wynika, że uczelnie potrzebują około 3 mld zł na takie inwestycje.
Macie ogromny potencjał
Wieczorek na PRz namawiał też do współpracy z biznesem, szczególnie z przemysłem lotniczym i zbrojeniowym. – Uczelnie w tym regionie mają w tym zakresie ogromny potencjał. Przemysł zbrojeniowy jest tutaj priorytetem – podkreślał minister nauki.
Wziął też udział w dyskusji o tym, czy uczelnie mają szanse na pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i regionalnych programów. Gdyby z tej puli przeznaczyć 10 procent na naukę, badania i rozwój, uczelnie byłyby obsypane kwotą 27 mld zł.
– Mamy zaledwie kilka projektów na poziomie 800 mln zł – mówił Dariusz Wieczorek.
Ministerstwo Nauki przekonuje Komisję Europejską, by dała uczelniom „zielone światło” na sięganie po pieniądze z KPO. W tej sprawie trwają też rozmowy przedstawicielami Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej.
Zdjęcia: Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego
redakcja@rzeszow-news.pl