Fot. Maciej Brzana / Rzeszów News. Na zdjęciu prof. Tadeusz Markowski
Reklama

Sześciu pracowników Politechniki Rzeszowskiej zaalarmowało Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, że władze uczelni stosują wobec nich mobbing. Zarzutów jest więcej. – To gra polityczna – twierdzi PRz. 

O sprawie w środę, 12 lutego, napisała rzeszowska Gazeta Wyborcza. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego poinformowało nas, że 17 grudnia 2019 roku trafiło do nich  „zawiadomienie o popełnieniu przewinień dyscyplinarnych”, których mieli się dopuścić się rektor Politechniki Rzeszowskiej prof. Tadeusz Markowski oraz prof. Antoni Orłowicz, przewodniczący uczelnianej komisji dyscyplinarnej ds. nauczycieli akademickich.

MNiSW: rzecznik bada sprawę

Jak wynika z informacji MNiSW, 13 stycznia br. minister Jarosław Gowin zlecił Rzecznikowi Dyscyplinarnemu prof. Maciejowi Mączyńskiemu zbadanie sprawy „popełnienia szeregu przewinień dyscyplinarnych” przez prof. Tadeusza Markowskiego i prof. Antoniego Orłowicza. Celem kontroli – jak twierdzi resort – jest zbadanie „zasadności stawianych zarzutów”.

– Rzecznik Dyscyplinarny bada obecnie tę sprawę i jest na etapie przygotowywania decyzji o wszczęciu bądź umorzeniu postępowania wyjaśniającego – przekazał nam Zespół ds. Komunikacji w MNiSW. 

Ministerstwo twierdzi, że sześciu pracowników Politechniki Rzeszowskiej (resort nie ujawnia ich nazwisk) zarzuca prof. Markowskiemu i prof. Orłowiczowi m.in. naruszenie procedur obowiązujących w uczelni, stosowanie wobec nich mobbingu, łamanie zasady niezawisłości rzecznika dyscyplinarnego i komisji dyscyplinarnej, stosowanie przez prof. Orłowicza „nacisków” na pracowników, by przyznali się do winy. Za co? MNiSW tego nie podaje.  

Na liście zarzutów wobec prof. Tadeusza Markowskiego i prof. Antoniego Orłowicza jest także „rozpowszechnianie danych wrażliwych” skarżących się pracowników PRz. Ministerstwo przekazało nam, że dokumentacja zgromadzona w tej sprawie została już przekazana Rzecznikowi Dyscyplinarnemu prof. Maciejowi Mączyńskiemu.

Politechnika: gołosłowne zarzuty

Prof. Tadeusz Markowski twierdzi, że w tej chwili nie może zająć stanowiska do skargi i zarzutów podnoszonych przez pracowników uczelni. – Sprawa jest w toku – mówi nam krótko rektor PRz. – Dostałem pismo z ministerstwa, czekam na spotkanie z Rzecznikiem Dyscyplinarnym. Jemu przedstawię wyjaśnienia – dodał jeszcze prof. Markowski. 

Chwilę później Jan Rybak, rzecznik PRz, napisał do nas, że minister Jarosław Gowin, jak również żaden inny podmiot nie prowadzi postępowania dyscyplinarnego wobec rektora PRz.

„Formułowane ostatnio zarzuty są gołosłowne i nie znajdują żadnego pokrycia w sytuacji faktycznej oraz prawnej – są elementem gry politycznej przed zbliżającymi się wyborami na funkcję rektora Politechniki Rzeszowskiej” – oświadczył Jan Rybak. 

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama