fot. Mikołaj Król

Dziś (20 marca) o godz. 11:01 rozpoczęła się astronomiczna wiosna, a jutro powitamy wiosnę kalendarzową, a tą meteorologiczną już poczuliśmy. Rzeszowska plaża miejska nad Wisłokiem jest już dostępna dla spragnionych wypoczynku. Infrastruktura rekreacyjna zbudowana za 2,7 mln zł zachęca do relaksu, choć, co oczywiste, brakuje jeszcze pełnej zieleni.

Plaża miejska, zrealizowana dzięki Rzeszowskiemu Budżetowi Obywatelskiemu, już teraz może służyć mieszkańcom, choć oficjalnego otwarcia jeszcze nie będzie. Brakuje jedynie pełnej zieleni, która dopiero rozwinie się wraz z nadejściem cieplejszych dni.

– Póki co oficjalnego otwarcia nie przewidujemy, natomiast nie wykluczamy jakiejś miejskiej imprezy

– mówi Artur Gernand z Kancelarii Prezydenta Miasta Rzeszowa.

Czym kusi plażowiczów miejska plaża w Rzeszowie?

Przypomnijmy, miejska plaża w Rzeszowie obfituje w liczne udogodnienia dla wypoczywających. Znajdziemy tam drewniane pomosty, alejki żwirowe oraz dwa place wypoczynkowe. Do dyspozycji odwiedzających jest 20 ławek, w tym metalowe z elementami faszyny, 10 leżaków, hamaki i wygodne siedziska.

Szczególnie efektownym elementem są widokowe ekrany z huśtawkami, obłożone blachą kortenowską, nadającą im marynistyczny charakter. Wszystkie elementy na miejskiej plaży w Rzeszowie zaprojektowano autorsko, a nie wybrano z typowych katalogów. Wyróżniają się one unikatowym designem, który został specjalnie stworzony dla tego miejsca.

Za realizację odpowiadała firma Arko z Dzikowca, która ma na koncie już wcześniejsze projekty dla miasta, m.in. plac zabaw na Staromieściu. Wykonanie niestandardowych elementów wymagało indywidualnego podejścia, gdyż takich rozwiązań nie można było po prostu zakupić. Całość oświetlają ekologiczne lampy solarne.

fot. Mikołaj Król

Roślinność nad wodą

Projekt plaży przewiduje obsadzenie terenu aż 20 tys. roślin. Ze względu na ograniczenia terenu, nie można było posadzić drzew, dlatego projektanci zaplanowali trejaże (kratownice), po których wspinają się pnącza.

Dominującym elementem zieleni są miskanty, czyli wysokie trawy, które tworzą naturalne ściany. Całość uzupełniają niższe gatunki traw oraz byliny dla zapylaczy, co zwiększa bioróżnorodność obszaru. Na plaży znajdują się również trawniki, na których można rozłożyć koc i wypoczywać.

Co na to mieszkańcy?

Miejska plaża w Rzeszowie już teraz cieszy się zainteresowaniem mieszkańców.

– Zdecydowanie mi się podoba. Mieszkam w okolicy, więc planuję korzystać z tego miejsca z dzieckiem, jak tylko będzie cieplej

– mówi Ola, mieszkanka Rzeszowa.

Docenia ona inwestycję z budżetu obywatelskiego, ale zwraca też uwagę na kwestie, które wymagałyby poprawy.

– Z perspektywy matki rocznego dziecka uciążliwe są dla mnie chodniki. To zupełnie inny typ inwestycji, ale przejście z Kwiatkowskiego, żeby dojść do tej plaży, jest problematyczne. Ludzie spacerujący z psami chodzą ścieżkami, a z wózkiem muszę poruszać się zniszczonym chodnikiem. To są rzeczy, które dla mnie byłyby ważne do poprawy

– dodaje. 

Zasady korzystania z plaży

Dla użytkowników przygotowano regulamin obejmujący 12 punktów. Wśród zakazów znajdują się między innymi: wprowadzanie psów bez smyczy i kagańca, organizowanie imprez bez zgody miasta, spożywanie alkoholu i przebywanie w stanie nietrzeźwym, palenie tytoniu i e-papierosów oraz powodowanie hałasu. Obowiązuje również cisza nocna od godz. 22:00 do 6:00.

Teren z ograniczeniami

Cały obszar miejskiej plaży w Rzeszowie zajmuje 1,5 hektara. Jest to teren bardzo specyficzny, ponieważ wcześniej nawożono tam osady z dna Wisłoka. Po wywiezieniu osadu, konieczne było przeprowadzenie specjalnych badań geotechnicznych, aby prawidłowo zaprojektować i osadzić ścieżki oraz inne elementy infrastruktury.

Interesującym wymaganiem jest fakt, że zgodnie z umową dzierżawy, elementy na plaży nie mogą być na stałe związane z gruntem. W przypadku zagrożenia powodziowego miasto ma obowiązek usunąć wszystkie instalacje w ciągu kilku godzin.

Realizacja plaży była możliwa dzięki współpracy miasta z Regionalnym Zarządem Gospodarki Wodnej w Rzeszowie. Projekt ten pokazuje, jak tereny nadrzeczne mogą być z powodzeniem adaptowane do celów rekreacyjnych, co jest korzystne dla mieszkańców.

Teren nie należy do miasta, lecz jest dzierżawiony od Wód Polskich. Z tego powodu nie powstanie tam stała strefa gastronomiczna. Na plaży pojawią się jednak mobilne kawiarenki serwujące kawę i przekąski.

Inwestycja kosztowała 2,7 mln zł, z czego 2 mln pochodzi z Rzeszowskiego Budżetu Obywatelskiego, a resztę dołożyło miasto. Na realizację projektu plaży miejskiej zagłosowało prawie 6,8 tys. mieszkańców Rzeszowa.

Czytaj więcej:

Polska kupi kolejne Black Hawki? Prezes PZL Mielec jednoznacznie

 

Reklama