Zdjęcie: Unsplash

Władze Boguchwały po ulewie z 17 lipca bieżącego roku obiecały przeniesienie schroniska dla zwierząt, które mocno ucierpiało w jej trakcie. Dziś oburzeni wolontariusze ośrodka donoszą, że zostanie on jednak całkowicie zamknięty.

Schronisko w Boguchwale przez lata było ostoją dla zwierząt, które trafiały tam w ciężkich chwilach swojego życia. To miejsce zapewniało im pomoc, pożywienie i własne miejsce na ziemi. Również dla wolontariuszy placówka jest symbolem współpracy i walki o dobro. Jednak to nie wystarczyło, schronisko wkrótce ma zostać zamknięte.

Powódź zabrała im wszystko

17 lipca 2024 roku przez Boguchwałę przeszła ulewa, która zdewastowała schronisko dla zwierząt, prowadzone przez Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt „Cztery Łapy”.

– Woda była wszędzie. Kontenery zalane wodą, powoli sprzątamy muł, który pozostał. Wszędzie błoto i masa rzeczy nadających się do wyrzucenia – mówili wtedy pracownicy i wolontariusze schroniska, jednak ogrom mułu i gnijące budy nie powstrzymały ich i z pomocą mieszkańców gminy doprowadzili placówkę do ładu.

Burmistrz obiecywał pomoc

W tym czasie zabierały głos również władze, odpowiedzialne za funkcjonowanie i działalność schroniska:

– Niestety nasze schronisko jest zlokalizowane w takim miejscu, że tamtędy przeszło trochę wody, są zniszczenia i zalania. Dlatego schronisko decyzją burmistrza będzie przeniesione w inne miejsce, tak by nie dochodziło już do takich sytuacji, a dodatkowo by nie było uciążliwe dla mieszkańców naszej gminy – informował nasz portal Paweł Midura, zastępca burmistrza.

Również burmistrz Boguchwały, Wiesław Kąkol, na swoich mediach społecznościowych zapewniał, że prowadzone są prace nad relokacją ośrodka:

– Nie ma planów likwidacji schroniska. Natomiast trwają prace projektowe nad nową lokalizacją. Obecne miejsce jest ciasne i w dosyć ruchliwym miejscu. Planujemy, że będzie to niedaleko obecnej lokalizacji, ale w bardziej spokojnym otoczeniu – obiecywał na Facebooku burmistrz.

 

Zdjęcia: Schronisko w Boguchwale

 

Wolontariusze wołają o pomoc

– Po latach pracy, po tysiącach godzin spędzonych na opiece nad porzuconymi i cierpiącymi psami, po nieocenionej pomocy wolontariuszy i hojności darczyńców, którzy wspólnie stworzyli to miejsce, pojawiają się niepokojące sygnały o nadchodzącej likwidacji tej instytucji – skarżą się ze smutkiem wolontariusze.

Pomimo zapewnień władz o przeniesieniu schroniska, wolontariusze twierdzą, że decyzja miała być podjęta za ich plecami.

Gmina odpowiada

Tym oskarżeniom przeciwstawia się oficjalny komunikat gminy Boguchwała z 4 grudnia, w którym możemy przeczytać:

„Na spotkaniach zorganizowanych w dniach 9 września oraz 8 listopada 2024 roku w Urzędzie Miejskim w Boguchwale, przedstawiono szczegóły dotyczące problemów lokalizacyjnych i organizacyjnych, a także społecznych związanych z funkcjonowaniem schroniska dla bezdomnych zwierząt w Boguchwale. W spotkaniu udział wzięli: Burmistrz Boguchwały, Prezes Spółki Komunalnej Go-kom, przedstawiciele Stowarzyszenia Cztery Łapy, pracownicy schroniska oraz wolontariusze” – czytamy.

Należy jednak zaznaczyć, że pojawił się on dopiero, gdy wolontariusze podjęli próbę nagłośnienia sprawy w mediach.

Władze ich oszukały?

Wolontariusze czują się oszukani, zdradzeni i postawieni w sytuacji bez wyjścia:

– Decyzja zapadła w tajemnicy, a osoby, które najwierniej wspierały to miejsce, zostały pozbawione jakiejkolwiek możliwości obrony tego, co przez lata budowano.

Dla wolontariuszy nie jest to tylko kwestia administracyjna, a tragedia zwierząt, które do schroniska trafiały w chwilach beznadziei.

Nieustępliwe władze „kierują się dobrem zwierząt”

Władze Boguchwały przekonują, że decyzję podjęły po „bardzo dokładnej analizie oraz wielu rozmowach i konsultacjach, także z radnymi Rady Miejskiej w Boguchwale”. Zdecydowano, że opiekę nad bezdomnymi zwierzętami powierzą „profesjonalnemu podmiotowi jakim jest schronisko Kundelek w Rzeszowie”.

Obecnie przebywające w Boguchwale zwierzęta mają zostać rozlokowane do innych placówek, takich jak wspomniane schronisko Kundelek.

Relokacja schroniska miała być rozważana, jednak władze zrezygnowały z tego pomysłu. Jak nam przekazał w piśmie urząd w Boguchwale – pod uwagę brano „trudności organizacyjne związane z zapewnieniem odpowiedniej opieki weterynaryjnej w schronisku”.

– Należy również zwrócić uwagę na negatywny odbiór społeczny obecnej lokalizacji, mieszkańcy wyrażali swoje niezadowolenie z warunków panujących w obecnym schronisku, co stało się kolejnym argumentem dla zmiany lokalizacji i poprawy warunków opieki nad zwierzętami – argumentują swoją decyzję władze, twierdząc, że kierują się również dobrem samych zwierząt i chęcią zapewnienia im lepszych warunków do życia.

Oddać swój głos

Wolontariusze apelują o pomoc w związku z planowanym wygaszaniem schroniska. Swój głos można dorzucić, podpisując petycję – TUTAJ.

(MK)

Czytaj więcej:

Schronisko w Boguchwale zalane. Potrzebna pomoc!

Reklama