Bardzo dobra wiadomość dla pasażerów rzeszowskiego MPK. Od poniedziałku na sześciu najbardziej popularnych liniach będzie 129 dodatkowych kursów autobusów.
– Zdecydowaliśmy o uruchomieniu dodatkowych kursów po tym, gdy w październiku do Rzeszowa wrócili studenci. Były skargi, że autobusy są przepełnione i brakuje wolnych miejsc – mówi Łukasz Dziągwa, wicedyrektor Zarządu Transportu Miejskiego w Rzeszowie.
ZTM zdecydował, że od poniedziałku (14 listopada) zostaje zwiększona liczba kursów na sześciu najbardziej popularnych i najbardziej obleganych liniach: 0A, 0B, 12, 18, 19 i 34. – To są linie absolutnie cieszące się największą popularnością – potwierdza wicedyrektor Dziągwa.
W sumie będzie 129 dodatkowych kursów od poniedziałku do piątku. Najwięcej kursów zostanie zwiększonych na liniach 0A, 0B, 18 i 19. – Średnio co 15 minut autobusy tych linii będą jeździły od godz. 5:00 do 6:30, od 6:30 do 17:00 co około 10 minut, od 17:00 do 18:30 co 15 minut, a od 21:00 co 20 minut – mówi Łukasz Dziągwa.
Nie patrzeć na rozkład jazdy
Liczba kursów 0A zostanie zwiększona do 12, 0B – do 13, na linii nr 12 będzie 14 nowych kursów, na „18” będzie kolejnych 27, na linii nr 19 – 31, na linii 34 dotychczasowa liczba 64 kursów powiększy się do 94.
– Zwiększając liczbę kursów kierowaliśmy się wynikami przeprowadzonych badań. Dodatkowe kursy w skali roku będą kosztowały budżet miasta ok. 2 mln zł. Dziś na utrzymanie miejskiej komunikacji wydajemy 60 mln zł.
– Zwiększenie liczby kursów nie oznacza, że planujemy podwyżki cen biletów. W żadnym wypadku. W ogóle tego nie rozważamy. Zakładamy, że dzięki uruchomieniu dodatkowych kursów będziemy sprzedawać więcej biletów. Liczymy, że więcej osób zacznie korzystać z naszych usług – twierdzi Łukasz Dziągwa.
ZTM podkreśla, że pierwszy raz zdarzyło się w historii miejskiej komunikacji, że spółka tak diametralnie zmieniła rozkład jazdy autobusów w trakcie miesiąca.
– Takich zmian dotychczas nie wprowadzaliśmy, bo wielu pasażerów ma wykupionych bilety okresowe. Mogliby do nas przyjść z żądaniem zwrotu pieniędzy. Tutaj nam to nie grozi. Tutaj dajemy dodatkowe kursy.
– Wprowadzamy taktowanie autobusów, by pasażerowie wychodząc na przystanek nie musieli patrzeć na rozkład jazdy. Jak odjedzie jeden autobus, to pasażer ma pewność, że za chwilę przyjedzie kolejny – mówi dyrektor Dziągwa.
Wspólny bilet od 2017 roku?
Od stycznia 2017 r. ZTM planuje wprowadzić kolejną nowość. Chce, by pasażerowie, którzy mają wykupione bilety pięciodniowe, okresowe i miesięczne mogli jeździć na nich także pociągami w obrębie podrzeszowskich miejscowości.
Dziś normalny bilet miesięczny kosztuje 88 zł. Jeżeli ZTM dogada się z kolejową spółką Przewozy Regionalne, to cena biletu zwiększyłaby się zaledwie o złotówkę. Identycznie byłoby w przypadku pozostałych biletów okresowych. Oferta ta nie dotyczyłaby, przynajmniej na razie, biletów pojedynczych.
– Chcemy, by na jednym bilecie autobusowym i kolejowym można było jeździć np. z Rzeszowa do Boguchwały. Jeżeli ta oferta się przyjmie, to wprowadzimy także połączony bilet wakacyjny – wyjaśnia Łukasz Dziągwa.
Na najbliższej sesji radni Rzeszowa mają wyrazić zgodę na wprowadzenie połączonego biletu na autobus i pociąg.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl