Ponad 3 promile alkoholu w organizmie miała 64-letnia kobieta, która opiekowała się 5-letnim wnukiem. Nieodpowiedzialna babcia wkrótce odpowie przed sądem rodzinnym.
Do zdarzenia doszło wczoraj w Stalowej Woli. Przed godz. 12:00 miejscowi policjanci otrzymali sygnał o pijanej 64-letniej mieszkance Stalowej Woli, która ma opiekować się swoim 5-letnim wnukiem. Na miejsce zdarzenia pojechali policjanci.
Badanie alkomatem wykazało, że kobieta miała 3,73 promila alkoholu w organizmie. Chłopiec trafił pod opiekę dziadka. Obecnie policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia. Zebrane w tej sprawie materiały przekażą do sądu rodzinnego.
Policjanci przypominają, że alkohol powoduje utratę poczucia rzeczywistości, spowalnia reakcję, brakuje nam koncentracji.
– Zapominamy wtedy o obowiązkach. A przecież małe dziecko wymaga starannej opieki i ciągłej kontroli. Nie można go zostawić samemu sobie. Dorośli, którzy opiekują się dzieckiem są za nie odpowiedzialni – podkreślają funkcjonariusze.
(kaw)
redakcja@rzeszow-news.pl