Pożegnaliśmy człowieka, który za życia stał się legendą Rzeszowa. Marek Czarnota – współtwórca słynnego kabaretu „Meluzyna”, niezrównany gawędziarz i popularyzator znanej i nieznanej historii regionu, autor setek audycji radiowych i telewizyjnych oraz kilkunastu książek. Człowiek-instytucja.
Był niezwykle barwną postacią, w niezwykły sposób zaszczepiał w nas lokalny patriotyzm, miłość do naszej małej Ojczyzny. Trudno pogodzić się z Jego odejściem, ale wiemy, że Jego dorobek nie zostanie ani zmarnowany ani zapomniany. O tym jak za życia już ceniono Marka Czarnotę świadczy fakt, że niemal natychmiast pojawiły się z różnych stron postulaty godnego upamiętnienia tego wybitnego Rzeszowianina. Rzadko się zdarza taka jednomyślność.
Jestem przekonany, że już niedługo doczekamy się ulicy Jego imienia. A mi się jeszcze marzy, że może na 3 Maja – reprezentacyjnej ulicy Rzeszowa – obok pomnika Tadeusza Nalepy stanie również postać Marka Czarnoty, który – jak to robił przez dziesięciolecia – przenikliwym spojrzeniem omiatać będzie centrum ukochanego miasta i patrzeć na rozwój swojego Rzeszowa…