Ponad 800 nauczycieli z rzeszowskich szkół zapowiedziało, że weźmie udział w piątkowym strajku. W gimnazjach aż 80 proc. nauczycieli nie poprowadzi zajęć.
Strajk w szkołach organizuje Związek Nauczycielstwa Polskiego, który nie zgadza się na likwidację gimnazjów.
Anna Szczołko, prezes rzeszowskiego oddziału ZNP, powiedziała nam w czwartek, że w Rzeszowie do strajku ma przystąpić 19 szkół – wszystkie samodzielne gimnazja nr 1, 2, 6, 8, 9, 10 i 11, a także cztery Licea Ogólnokształcące: nr 2, 3, 4, 6. Strajkować będą również trzy Zespoły Szkół Ogólnokształcących: nr 2, 3 i 4, a także Zespół Szkół Ekonomicznych, Zespół Szkół nr 1 (VI LO i Technikum Budowlane), Zespół Szkół Plastycznych, Zespół Szkół Specjalnych i Zespół Szkół Samochodowych.
– Udział w strajku zadeklarował również Zespół Szkół Energetycznych, ale czekamy jeszcze na potwierdzenie. Przewidujemy, że w strajku w Rzeszowie weźmie udział ponad 800 nauczycieli. Dokładną liczbę będziemy znali w dniu strajku. W każdej szkole, gdzie są nasi przedstawiciele, będzie działał komitet strajkowy, który na bieżąco będzie nas informował, ile osób strajkuje. W gimnazjach w strajku weźmie udział ok. 80 proc. nauczycieli – mówi Anna Szczołko.
Zespół Szkół nr 1 już zapowiedział, że uczniowie ogólniaka i technikum, którzy nie przyjdą w piątek do szkoły, będą mieli usprawiedliwioną nieobecność.
Na Podkarpaciu w strajku ma uczestniczyć ponad 200 szkół. – Nauczyciele przyjdą do szkoły, ale nie będą prowadzić lekcji. W salach się nie pojawiają. Będą w pokojach nauczycielskich, na dyżurach przy wejściu do szkół. Na czas strajku dyrektorzy szkół mają zapewnić uczniom opiekę – twierdzi Szczołko. W niektórych szkołach będzie strajk włoski – nauczyciele przez pół godziny lekcji będą odczytywać obecność uczniów.
ZNP zachęca także rodziców dzieci do 8. roku życia, by czynnie włączyli się do strajku i w piątek swoim pracodawcom złożyli oświadczenie, że biorą wolne, bo w szkołach ich dzieci nauczyciele będą strajkować. Prawo pozwala rodzicom na branie wolnego w takiej sytuacji. Oświadczenie można pobrać ze strony strajkszkolny.pl lub ze strony partii Razem partiarazem.pl, która popiera strajk nauczycieli.
ZNP ostro krytykuje Ministerstwo Edukacji Narodowej i szefową tego resortu Annę Zalewską za sposób, w jaki wprowadzana jest reforma w oświacie. Gimnazja zostaną zlikwidowane od 1 września br. Wróci 8-letnia szkoła podstawowa.
– Ta reforma jest zła, na chybcika. Właśnie dowiedzieliśmy się, jakie podwyżki mają dostać nauczyciele. Stażysta – 29 zł, kontraktowy – 30 zł, mianowany 34 zł, dyplomowany – 40 zł. To kwoty brutto. Nie wiemy, czy się śmiać, czy płakać. Czujemy się tak, jakby ktoś nam dał w twarz – twierdzi Anna Szczołko.
Do nauczycieli docierają również niepokojące sygnały od dyrektorów szkół w Rzeszowie. – Tych nauczycieli, którzy wezmą udział w strajku, straszy się, że będą pierwszymi do zwolnienia. Z tego też powodu niektóre szkoły wycofały się ze strajku. Mają być rozwieszane listy z nazwiskami strajkujących nauczycieli. Nie wiemy, przez kogo i gdzie – słyszymy w rzeszowskim oddziale ZNP.
Związkowcy twierdzą, że część rodziców kompletnie nie zdaje sobie sprawy z tego, z czym się wiąże likwidacja gimnazjów i powrót 8-letniej podstawówki.
– Nie wiedzą, jaka będzie siatka godzin lekcyjnych, programy nauczania. Nie wiedzą, że 143 godziny lekcyjne w skali roku w gimnazjach będą rozciągnięte z sześciu do ośmiu lat. Co to oznacza? Że godzin lekcyjnych danego przedmiotu będzie mniej. Mamy nadzieję, że piątkowy strajk dać coś co do myślenia Ministerstwu Edukacji Narodowej. Najwyższy czas, żeby ktoś w resorcie się ocknął i zaczął inaczej myśleć niż pani minister Zalewska. Tutaj chodzi o przyszłości naszych dzieci – przekonuje Anna Szczołko.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl