Podczas ostatnich kontroli trzeźwości na Podkarpaciu ujawniono szokujące przypadki jazdy pod wpływem alkoholu, w tym kierowcę pędzącego z prędkością 113 km/h w obszarze zabudowanym. Dzięki czujności obywateli, udało się również zatrzymać nietrzeźwego kierowcę, który stwarzał zagrożenie na drodze wojewódzkiej.

Akcja „Trzeźwość” przeprowadzona przez podkarpacką policję miała na celu poprawę bezpieczeństwa na drogach poprzez eliminację nietrzeźwych kierowców. Jednak ostatnie wydarzenia pokazują, że problem jest głębszy i wymaga nie tylko działań policji, ale i zaangażowania społeczeństwa.

Masowe kontrole ujawniły skalę problemu

Podkarpaccy policjanci w ramach akcji „Trzeźwość” skontrolowali stan trzeźwości aż 11 704 kierujących. Wyniki są alarmujące – 23 osoby zdecydowały się wsiąść za kierownicę pomimo spożycia alkoholu.

Spośród zatrzymanych, 13 odpowie za przestępstwo prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości, a 10 za wykroczenie.

Pijany pirat drogowy w Cieklinie

Szczególnie szokujący przypadek miał miejsce w Cieklinie, gdzie policjanci zatrzymali kierowcę Audi pędzącego z prędkością 113 km/h w obszarze zabudowanym. 38-letni mieszkaniec Jasła nie dość, że przekroczył dozwoloną prędkość o 63 km/h, to jeszcze miał w organizmie blisko 1,2 promila alkoholu.

Konsekwencje dla nieodpowiedzialnego kierowcy będą poważne. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów na co najmniej 3 lata oraz wysoka grzywna. Dodatkowo za znaczne przekroczenie prędkości czeka go mandat w wysokości 2000 zł.

Obywatelskie ujęcie pijanego kierowcy

Na drodze wojewódzkiej nr 871 między Tarnobrzegiem a Grębowem, jeden z kierowców, widząc podejrzanie jadącego citroena, nie pozostał obojętny. Zauważył, że samochód porusza się niebezpiecznie – gwałtownie zwalniał, jechał od prawej krawędzi do środka jezdni, czasami zahaczając o pobocze.

Świadek zdecydował się zadzwonić na numer alarmowy 112 i jechać za citroenem, informując dyżurnego o aktualnej lokalizacji pojazdu.

Dzięki tej interwencji, funkcjonariusze szybko zatrzymali 59-letniego mieszkańca gminy Grębów, który prowadził samochód mając ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna usłyszał już zarzuty, do których się przyznał.

0,2 promila = 30 proc. dłużej na reakcję

Nawet niewielka ilość alkoholu w organizmie może mieć tragiczne skutki na drodze. Badania naukowe* jasno pokazują, jak spożycie alkoholu wpływa na zdolności kierowcy:

  1. Przy stężeniu 0,2 promila:
    • Czas reakcji wydłuża się o 30 proc.
    • Zdolność oceny odległości spada o 20 proc.
    • Pole widzenia zwęża się o 8%
  2. Przy stężeniu 0,5 promila:
    • Droga hamowania wydłuża się o 10-15 proc.
    • Czas reakcji wzrasta o 35-50 proc.
    • Zdolność prawidłowej oceny sytuacji na drodze spada o 30 proc.
  3. Przy stężeniu 0,8 promila:
    • Ryzyko spowodowania wypadku wzrasta 10-krotnie
    • Pole widzenia zmniejsza się o 25 proc.
    • Koordynacja ruchowa spada o 40 proc.

Warto podkreślić, że już przy stężeniu 0,2 promila alkoholu we krwi, czyli ilości odpowiadającej wypicie jednego małego piwa, kierowca może przeoczyć ważne sygnały na drodze lub zareagować zbyt późno na nagłe zagrożenie. Przy 0,5 promila, co często uznawane jest za „bezpieczną” granicę w niektórych krajach, kierowca potrzebuje znacznie więcej czasu na przetworzenie informacji i podjęcie decyzji, co w sytuacji wymagającej natychmiastowej reakcji może okazać się fatalne w skutkach.

* Badania National Highway Traffic Safety Administration (NHTSA) oraz European Transport Safety Council (ETSC)

Pamiętajmy, że alkohol nie tylko wpływa na nasze fizyczne zdolności, ale także zwiększa skłonność do podejmowania ryzykownych decyzji. Nawet niewielka ilość alkoholu może sprawić, że przecenimy swoje umiejętności i nie docenimy zagrożeń na drodze.

Funkcjonariusze dziękują za reakcje obywateli na zagrożenia stwarzane przez nieodpowiedzialnych kierowców. Przypominają, że każdy świadek przestępstwa ma prawo do obywatelskiego ujęcia sprawcy, co może przyczynić się do poprawy bezpieczeństwa na drogach. Kontrole trzeźwości na Podkarpaciu będą kontynuowane, aby skutecznie eliminować z ruchu osoby stwarzające zagrożenie. Jednak to od nas wszystkich zależy, czy drogi staną się bezpieczniejsze.

[im]

Reklama