Zdjęcie: Rzeszów News

Parking podziemny za halą targową przy ulicy Targowej oraz odtworzenie kamienic na placu Wolności – to wizja rzeszowskich radnych PiS. Ratusz szykuje się do ogłoszenia konkursu architektonicznego. 

O modernizacji otoczenia zabytkowej hali targowej po raz pierwszy radni PiS mówili w 2019 roku. Rada Miasta przyjęła wtedy nawet uchwałę intencyjną, która miała być punktem wyjścia do modernizacji targowiska oraz przylegającego do niego terenu, czyli ulic Targowej, Sobieskiego i Gałęzowskiego. Niewiele z tej uchwały do tej pory wyniknęło. 

A temat jest ważny. Obskurne targowisko, gdzie można kupić m.in. świeże warzywa i owoce, słodycze, kawę, czy rajstopy, straszy swoim wyglądem od lat. Po sąsiedzku są tzw. rzeszowskie szczęki przy placu Wolności, które od 30 lat w zasadzie nie zmieniły swojego wyglądu. Problemem jest też brak wystarczającej liczby miejsc parkingowych. 

Radni PiS jesienią ubiegłego roku, gdy w ratuszu planowano budżet miasta na 2022 rok, namówili prezydenta Rzeszowa Konrada Fijołka, by ruszył temat modernizacji terenu targowiska i otaczających go ulic. W tegorocznym budżecie zapisano 100 tys. zł na konkurs, który miałby wyłonić najlepszą koncepcję rewitalizacji targowiska. 

Mieć tak, jak w Barcelonie

Politykom PiS marzy się targowisko podobne do tego, które jest w hiszpańskiej Barcelonie. Polskim wzorem mogłyby być warszawskie „Koszyki”. Dla jasności, PiS nie chce burzyć rzeszowskiej hali. Nie warto. To zabytek, halę wybudowano w 1956 roku, zaprojektował ją nieżyjący już i znany na całym świecie architekt prof. Stanisław Kuś.

Konstrukcja łupinowa hali jest unikatem na skalę światową. Modernizacja targowiska miałaby uwypuklić jej wyjątkowość. PiS liczy, że konkurs architektoniczny przybliży nas do ucywilizowania samego handlu oraz zmieni wygląd tej części miasta. – To centrum Rzeszowa – zwraca uwagę radny Marcin Fijołek, szef klub PiS w Radzie Miasta. 

Radni PiS są po obiecujących rozmowach z prezydentem Konradem Fijołkiem i architektem miejskim Januszem Sepiołem. Podobno jest wreszcie klimat, by targowisko w niedalekiej przyszłości stało się wizytówką miasta. Poprzednie plany – odnowienie dachu, dobudowa windy w hali, remont nawierzchni placu targowego – skończyły się na obietnicach. 

Odbudować kamienice 
Zdjęcie: Rzeszów News

Radny Robert Kultys nie ma wątpliwości, że targowisko jest jednym najbardziej zaniedbanych terenów w mieście, tak jak wspomniane „szczęki”. – Aż się prosi, by to miejsce też nabrało nowoczesnego charakteru – uważa Kultys. W XIX wieku teren obecnych „szczęk” był kiedyś Rynkiem Nowego Miasta, przetrwał do drugiej wojny światowej.

– Tu kiedyś był kompleks kamienic. To drugi Rynek Rzeszowa. Chcielibyśmy, aby kamienice w tym miejscu przywrócono. Parter mógłby nadal pełnić funkcje handlowe, piętra można byłoby przeznaczone na biura i mieszkania – marzy się Robertowi Kultysowi. To jednak trudniejsza operacja niż w przypadku modernizacji targowiska. 

– Trzeba podjąć rozmowy z właścicielami działek. Liczymy, że rozmowy prezydenta znajdą wspólny interes – mówi radny Kultys. Konkurs, który miasto chce ogłosić, będzie dotyczył tylko koncepcji na zmodernizowanie targowiska i przylegających do niego ulic. – Za halą targową można było wybudować parking podziemny – proponuje radny Waldemar Szumny. 

Ratusz: nie ponaglajcie

Według radnych PiS, w takim parkingu można byłoby stworzyć kilkaset miejsc parkingowych i od aut „uwolnić” też ulicę 8 Marca, gdzie znalezienie wolnego miejsca na co dzień graniczy z cudem. – Nie trzeba nas ponaglać w sprawie konkursu – zapewnia Artur Gernand z Kancelarii Prezydenta Rzeszowa. – Powoli go przygotowujemy – twierdzi. 

– Będą spotkania, konsultacje z osobami, które pomogą nam wyłonić najlepsze założenia konkursu. Z kolei modernizacja „szczęk” nastąpiłaby w drugim etapie – słyszymy w ratuszu. Termin ogłoszenia pierwszego konkursu nie jest na razie znany. Być może poznamy go na najbliższej sesji Rady Miasta, 25 stycznia. Prezydent Fijołek ma w tej sprawie zabrać głos.

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama