Piwo rzemieślnicze w twoim domu? W Manufakturze kupisz je w butelce

Masz ochotę na dobre piwo w zaciszu swojego domu? Świetnie się składa, bo rzeszowski Browar Manufaktura ma to, co lubisz. 

 

Od października ub. r. w Rzeszowie przy ul. Słowackiego funkcjonuje Browar Manufaktura. To największy na Podkarpaciu browar restauracyjny, gdzie piwo wytwarzane jest z najlepszego chmielu Žateckýego. 

Przychodząc do Browaru Manufaktura mieliśmy do niedawna do wybory cztery piwa: klasyczny czeski Pils, rzeszowską pszenicę, ciemne i American Pale Ale. Faworytem wśród rzeszowskich kubków smakowych i jednocześnie wisienką na torcie Browaru stała się rzeszowska pszenica, która trafia smakowo praktycznie do każdego gościa, nawet tego, którzy mówili, że za piwem nie przepada. 

Od ponad tygodnia w Browarze można delektować się również nowym smakiem – New England Ipa. Piwo to charakteryzuje się dość wysoką mętnością. W smaku jest podobne do APA, ale ma nieco więcej alkoholu, cytrusowego smaku i goryczki. 

„Manufaktura w domu”

Kolejną nowością jest piwo sprzedawane w butelce. I bynajmniej nie chodzi tu o popularne piwa koncernowe, które możemy dostać w każdym innym lokalu, czy sklepie, a o te rzemieślnicze, które są specjalnością Browaru. 

– Do tej pory, aby spróbować naszego rzemieślniczego piwa trzeba było przyjść do Browaru Manufaktura. Teraz oferujemy taką „manufakturę w domu” w postaci piwa butelkowanego, które mamy w czterech naszych smakach – mówi Krystian Podkulski, manager gastronomii Hotelu Metropolitan. 

Oznacza to, że czeski Pils, rzeszowską pszenicę, ciemne i American Pale Ale dostaniemy teraz nie tylko na miejscu w kuflu, ale także w szklanej butelce o pojemności 0,5 l, która jest zamykana pałąkiem. Tak zapakowane piwo możemy bez problemu zabrać do domu i tam się nim delektować. 

Warto dodać, że proponowana objętość butelki, w której można kupić piwo z Browaru Manufaktura nie jest typowe. Inne tego typu miejsca proponują na ogół gościom swój wyrób w mniejszych butelkach – 0,3 l. 

Butelka głównym bohaterem

A dlaczego zdecydowano się na taką formę sprzedaży? – To naturalne przedłużenie działalności browaru. W przyszłości chcemy, aby butelka była naszym głównym bohaterem – zdradza Krystian Podkulski. 

Czy takie nowości oznaczają też zmiany w smaku piwa? Absolutnie nie! Piwo butelkowe będzie tak smaczne i tak samo produkowane, jak to, które pijemy w kuflach na miejscu w browarze, bo będzie identyczne. 

– Piwo do kufla lejemy z kranu. Do butelek będzie lane z tego samego zbiornika przy pomocy specjalnego urządzenia, które służy do rozlewu butelkowego. Jest ono tak skonstruowane, aby maksymalnie sterylnie przelać piwo ze zbiornika do butelki, by nie utraciło swoich naturalnych walorów – wyjaśnia Wojciech Szczepański, główny piwowar Browaru Manufaktura. 

Kiedy smakują najlepiej?

Piwo butelkowe, podobnie jak to, które dostajemy w lokalu, jest niepasteryzowane i niefiltrowane, w związku z tym, aby cieszyć się jego pełnymi walorami należy je wypić dość szybko. – Dajemy datę ważności na 30 dni. Nie chcemy jej przedłużać, bo wychodzimy z założenia, iż nasze piwa smakują najlepiej, gdy są możliwie najbardziej świeże – wyjaśnia Szczepański. 

Piwowar uprzedza, że po tych 30 dniach piwo np. nie skwaśnieje, ale traci swoje walory aromatyczne, a co za tym idzie smak może być bardziej „płaski”. Jeśli już skusimy się na zakup piwa w butelce, to musimy też pamiętać o odpowiednim jego przechowywaniu. Piwo powinno leżeć w miejscu zaciemnionym i chłodnym, by nie utraciło swojej świeżości. 

– Jeśli się go nie trzyma w takich warunkach, jakie zalecamy, to nic się nie stanie – może ewentualnie utracić trochę swoich walorów smakowych – uspokaja Wojciech Szczepański. 

Kontrast do ostrego burgera

A gdy już wyposażymy się w rzemieślnicze piwo, to do jakich potraw je pić? Piwowar Manufaktury wychodzi z założenia, że każde piwo ma swoje miejsce i czas oraz od nas samych tak naprawdę zależy, na co w danej chwili mamy nastrój. 

Niemniej jednak wiedząc, że kobiety mają nastrój zmienny, Szczepański podpowiada, czym można się kierować przy doborze piwa do odpowiedniego dania.

– Jeśli nie lubimy eksperymentować to warto sięgnąć po czeski Pils, który sprawdza się dobrze przy grillu. Ciemne piwo podkreśla smak potraw pieczonych i duszonych. Rzeszowska pszenica sprawdza się dobrze np. do sałatek, czy owoców morza, a lekko goryczkowate American Pale Ale może służyć jako kontrast do ostrego burgera – mówi Wojciech Szczepański. Warto dodać, że to tzw. foodpairing.

Większy wybór sałatek oraz carpaccio

Nowością w Browarze Manufaktura jest także nowe menu, które z karty browarowej przekształciło się nieco w lżejszą wiosenną propozycję wzbogaconą o sporą dawkę nowalijek. – W nowej karcie obok klasycznego schabowego, burgera, czy podwędzonego żebra znajdziemy policzki z dzika, większy wybór sałatek oraz carpaccio – mówi Krystian Podkulski.

Jak już wiemy, co jest do jedzenia i picia to przy obecnie trwającym mundialowym szaleństwie warto dodać, że w Browarze Manufaktura będzie można przy dobrym piwie i smacznym jedzeniu oglądać Mistrzostwa Świata w Rosji. 

(jg)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama