Pomieszczenia specjalnie przystosowane do uprawy konopi indyjskich oraz kilkadziesiąt sztuk ściętych nielegalnych roślin ujawnili policjanci w domu w Mielcu, który zapalił się w niedzielę wieczorem. Zarzuty przedstawiono 48-letniemu mężczyźnie.
Nielegalną uprawę konopi indyjskich policjanci odkryli w trakcie oględzin częściowo spalonego domu jednorodzinnego. Na jego poddaszu znajdowały się pomieszczenia wyposażone w oświetlenie, wentylację i system nawadniający służące do uprawy konopi indyjskich.
W pomieszczeniu obok policjanci ujawnili i zabezpieczyli 50 sztuk ściętych krzewów konopi indyjskich. Prawdopodobnym źródłem pożaru mógł być piecyk służący do ogrzewania pomieszczenia, w którym znajdowała się nielegalna uprawa.
Policjanci zatrzymali 48-letniego właściciela domu w policyjnym areszcie. Kolejnego dnia mężczyzna został przesłuchany. Przedstawiono mu zarzut uprawy i posiadania konopi. 48-latek tłumaczył, że rośliny uprawiał na własny użytek, a nasiona kupił podczas pobytu w Hiszpanii.
– Mężczyźnie za uprawę i posiadanie konopi grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności – poinformowała Komenda Powiatowa Policji w Mielcu.
(ak)
redakcja@rzeszow-news.pl