Policjanci będą dyscyplinować rzeszowskich kierowców, by szybciej opuszczali skrzyżowania. W piątek (27 września) i każdy kolejny w październiku będą prowadzili akcję „Przejezdne skrzyżowanie”.
W połowie września miejscy urzędnicy na czele z Tadeuszem Ferencem, prezydentem Rzeszowa, przekonywali, że do korków w mieście przyczyniają się… sami kierowcy, bo za wolno opuszczają skrzyżowania. Na dowód urzędnicy pokazali kilka filmów z monitoringu, które dokumentowały „grzechy” kierowców.
Miasto, widząc, że elektroniczne tablice, wyświetlające takie komunikaty jak choćby „Jest zielone, opuszczaj szybko skrzyżowanie”, niewiele dają, postanowiło w sprawę zaangażować policję.
– Poprosiliśmy o pomoc funkcjonariuszy, by uświadomili kierowców, że powolne opuszczanie skrzyżowania powoduje, że przy jednej zmianie świateł przejeżdża mniej samochodów, a to z kolei przyczynia się do zwiększania korków w mieście – mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.
„Piątki” z policją na drogach
I tak powstała akcja „Przejezdne skrzyżowanie”, którą przez pięć kolejnych piątków, począwszy od najbliższego (27 września) będą przeprowadzać funkcjonariusze z wydziału ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie w godz. 6:30 – 8:30.
Termin akcji nie jest przypadkowy. W piątki – zdaniem rzeszowskich drogowców – jest największy ruch w mieście. Od października będzie jeszcze gorzej, gdy do Rzeszowa samochodami przyjadą studenci.
Akcją będzie objętych 9 rzeszowskich skrzyżowań: ul. Lisa-Kuli z ul. Jagiellońską, al. Cieplińskiego z al. Piłsudskiego, ul. Targowa z al. Piłsudskiego, plac Śreniawitów z ul. Dąbrowskiego, ul. Hetmańska z al. Powstańców Warszawy, ul. Hetmańska z ul. Wincentego Pola, ul. Marszałkowska z ul. Kochanowskiego, ul. Lwowska z al. Rejtana, ul. Kwiatkowskiego i ul. Podwisłocze z al. Powstańców Warszawy.
Policja: to częste wykroczenie
Cel? Upłynnienie ruchu na najbardziej newralgicznych skrzyżowaniach i wyeliminowanie wjeżdżania na skrzyżowanie, które nie pozwala na dalsze kontynuowanie jazdy.
– To częste wykroczenie potęgujące utrudnienia w ruchu i tworzenie korków. Jest ono zagrożone 300-złotowym mandatem i dwoma punktami karnymi. Ograniczenie tego zjawiska wpłynie na poprawę płynności ruchu na skrzyżowaniach i głównych ciągach komunikacyjnych – uważa nadkom. Adam Szeląg, rzecznik rzeszowskiej policji.
Policjanci będą także zwracać uwagę na inne „grzechy” kierowców, jak np. niestosowanie się do sygnalizacji świetlnej, wyjeżdżanie za sygnalizator, gdy jest to zabronione, czy skręcanie w daną stronę z nieodpowiedniego pasa ruchu. Pod lupą funkcjonariuszy będzie także sposób parkowania w rejonie skrzyżowań.
Gdzie w piątek patrole?
Policjanci będą również przyglądać się, w jakim tempie kierowcy opuszczają skrzyżowania, czy kierowcy między jednym, a drugim autem nie pozostawiają zbyt dużych przestrzeni. – Podczas kontroli policjanci każdorazowo sprawdzać będą trzeźwość kierujących, stan techniczny pojazdów oraz wymagane dokumenty – zapowiada nadkom. Szeląg.
Akcja ma charakter prewencyjny. O tym, czy kierowcy będą karani mandatami, czy interwencje będą kończyć się pouczeniami, zdecydują pracujący na miejscu policjanci.
W piątek (27 września) funkcjonariusze będą patrolować skrzyżowania: al. Cieplińskiego i al. Piłsudskiego, ul. Targowej i al. Piłsudskiego, ul. Hetmańskiej i al. Powstańców Warszawy, ul. Podwisłocze i al. Powstańców Warszawy, ul. Marszałkowska z ul. Kochanowskiego.
joanna.goscinska@rzeszow-news.pl