Do bardzo poważnego wypadku drogowego doszło w piątek (30 maja) w Łubnie w powiecie rzeszowskim. Rannych zostało pięć osób, a jeden z kierowców został przetransportowany do szpitala śmigłowcem.
Wszystko wskazuje na to, że nieuwaga doprowadziła do bardzo groźnego wypadku w naszym regionie.
Zderzenie w Łubnie
Zgłoszenie o tym zdarzeniu dotarło do dyżurnego rzeszowskiej komendy policji przed godziną 11:00. Na miejsce zostali skierowani funkcjonariusze ekipy wypadkowej ruchu drogowego.
Policjanci wstępnie ustalili, że 37-latek kierujący osobowym citroenem, jadąc drogą wojewódzką nr 884 od Dynowa w kierunku Futomy, najprawdopodobniej nie zachował należytej ostrożności i najechał na tył poprzedzającego go opla corsy.
Na skutek tego zderzenia, drugi z pojazdów wylądował na przepuście znajdującym się w przydrożnym rowie.

Pięć osób rannych, lądował LPR
W wypadku w Łubnie w gminie Dynów poszkodowanych zostało pięć osób. Wśród rannych byli kierowcy citroena i opla, a także trzy pasażerki drugiego z pojazdów.
Najbardziej ucierpiał 37-letni kierowca citroena. – Został przetransportowany do szpitala Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym – przekazuje podkomisarz Magdalena Żuk, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
Wszystko wskazuje więc na to, że nieuwaga doprowadziła do bardzo poważnego wypadku. Kierowcy przemieszczający się tą trasą muszą się liczyć z utrudnieniami w ruchu. Rzeszowscy policjanci zaapelowali o ostrożną jazdę i stosowanie się do przepisów ruchu drogowego.
Czytaj więcej:
Pijany kierowca uciekał po kolizji w Tyczynie. Dopadł go policjant po służbie