Dziś rano na terenie jednej z tarnobrzeskich firm doszło do pożaru. Zapaliły się przechowywane tam złoża siarki. Długotrwały pożar może być niebezpieczny dla zdrowia zwierząt i ludzi. Na miejscu pracowały służby.
Zgłoszenie o pożarze magazynu w którym była przechowywana siarka, do służb wpłynęło o godz. 8:15. Z przekazanych informacji wynikało, że na terenie jednej z firm przemysłowych na ul. Chmielowskiej w Tarnobrzegu zapaliła się magazynowana siarka.
Pożarem został objęty ciąg technologiczny w Zakładach Chemicznych Siarkopol. Przed przybyciem straży pożarnej ewakuowały się 4 osoby, dzięki czemu nie było żadnych rannych.
– Łącznie w akcji uczestniczyło 10 zastępów, a w szczytowym momencie działało 30 strażaków. Akcja trwała bardzo długo, z racji na zabudowę, która wymagała demontażu niektórych instalacji – informuje st. bryg. Jacek Widuch, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej PSP w Tarnobrzegu.
Mieszkańcy nie mają się czego obawiać
Sytuacja była o tyle niebezpieczna, że długotrwały pożar siarki, doprowadza do wytwarzania dużej ilości dwutlenku węgla, niebezpiecznego nie tylko dla ludzi, ale również dla zwierząt. Dodatkowo, zapach dymu jest niezwykle gryzący oraz nieprzyjemny. Negatywny wpływ ma również na rośliny.
Akcja gaśnicza zakończyła się przed południem, ale na miejscu zdarzenia wciąż trwają prace zabezpieczające. Jak zapewniają służby mieszkańcy okolic nie mają powodu do zmartwień.
(MW/DS/PS)