Zdjęcie: Komenda Wojewódzka Policji w Rzeszowie

40 procent sięga liczba funkcjonariuszy Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie, którzy przebywają na zwolnieniach lekarskich. Może być jeszcze gorzej. 

Policjanci „rozchorowali” się w całym kraju. Na L4 są tysiące funkcjonariuszy. Policyjne związki zawodowe żądają podwyżek dla każdego funkcjonariusza o 650 zł, powrót do przejścia na emeryturę po 15 latach służby. W tej chwili mogą po 25 latach i 55. roku życia

Związkowcy chcą też odmrożenia waloryzacji pensji, pełnej płatności za nadgodziny i służbę w dni wolne od pracy, zrównania statusu emerytalnego policjantów przyjętych przed i po 1999 roku i pełnej wypłaty za czas zwolnienia lekarskiego poniżej 30 dni.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji na razie godzi się na podwyżkę pensji dla policjantów w wysokości 253 zł od przyszłego roku. W przypadku przejścia na emeryturę, MSWiA jest w stanie zaakceptować rezygnację z progu 55 lat, zgadza się też na odpłatne nadgodziny oraz pełną wypłatę za czas zwolnienia lekarskiego poniżej 30 dni.

Związkowców to jednak nie satysfakcjonuje, dlatego policjanci masowo idą na zwolnienia lekarskie, także na Podkarpaciu.

„Dlaczego w Rzeszowie nie ma patroli policji na ulicach? Dlaczego czekałem ponad dwie godziny na przyjazd patrolu do kolizji?” – pytają nas Czytelnicy. „Podobno na niektórych komisariatach w patrolu są nawet komendanci, bo reszta policjantów chora” – dodają inni. 

„Po zgłoszeniu włamania do piwnicy czekałem pół dnia zanim policjanci przyjechali. Gwiazdki na pagonach, a jacyś tacy oderwani od rzeczywistości, nie wiedzieli, co mają robić. Co się w tym Rzeszowie wyprawia?” – pytają kolejni Czytelnicy.

Na L4 w całym województwie jest w tej chwili około 40 proc. policjantów. Podkarpacki garnizon liczy blisko 4,5 tys. funkcjonariuszy. Jak nas poinformowała Marta-Tabasz-Rygiel, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie, najgorzej jest w Krośnie. Tam absencja chorobowa sięga już blisko 70 proc. składu komendy. 

Ponad 60 proc. funkcjonariuszy na L4 jest też w komendach w Jaśle i Brzozowie. Są też mniejsze komendy, gdzie procent „chorych” policjantów jest mniejszy – ponad 20 proc.

A jak jest w samym Rzeszowie? Komenda Miejska Policji liczy 640 funkcjonariuszy. Na L4 przebywa ok. 250 policjantów, czyli blisko 40 proc. całego składu komendy. – Będzie jeszcze gorzej. Tak źle w policji jeszcze nie było. To krytyczny moment – słyszymy od policjantów. 

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama