Za kilka dni miasto ogłosi przetarg na wykonanie dokumentacji przebudowy rzeszowskich deptaków na ul. 3 Maja, Kościuszki i Grunwaldzkiej. Jesienią dowiemy się, kto weźmie się za przebudowę.
Miasto ma też nadzieję, że sama przebudowa rozpocznie się jeszcze w tym roku. Decyzja o tym, żeby gruntownie zmienić wizerunek ul. 3 Maja, Kościuszki i Grunwaldzkiej zapadła w ubiegłym roku.
– To była już konieczność – mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa. – Szczególnie po deszczu widać, jakie są zapadliska i kałuże.
Na opracowanie koncepcji nowego wyglądu deptaków ogłoszono konkurs. A właściwie dwa. Pierwszy nie wypalił, bo zgłosił się tylko jeden oferent. Na drugi już kilku i było z kogo wybierać.
Pieczę nad konkursem miał rzeszowski odział Stowarzyszenia Architektów Polskich. Rozstrzygnięcie zapadło w październiku ub. r. Wygrała koncepcja pracowni architektonicznej z Jasła – „Pikul Architekci”.
Ciekawe, co jest pod ulicą?
Przed przystąpieniem do jakichkolwiek prac, najpierw trzeba było dokładnie sprawdzić, jakie instalacje znajdują się pod deptakami. Szczególnie pod ul. 3 Maja, bo to od niej ma zacząć się przebudowa. Podczas poprzedniego remontu, żadnych instalacji nie wymieniano, teraz ma to nastąpić. Inwentaryzacja zajęła kilka miesięcy.
Potrzebne też były opinie konserwatorskie. – W tym momencie mamy już praktycznie komplet dokumentów, żeby ogłosić przetarg na wykonanie dokumentacji – mówi Maciej Chłodnicki. – Powinno to nastąpić za kilka dni. Później, jesienią planujemy przetarg na wykonawcę przebudowy. Chcielibyśmy, żeby prace rozpoczęły się jeszcze w tym roku.
Na przygotowanie dokumentacji ratusz ma zaplanowane 360 tys. zł, sama przebudowa deptaków szacowana jest na ok. 5-6 mln zł.
– Będziemy chcieli tak przeprowadzić remont, żeby ulica 3 Maja nie była całkowicie zamknięta. Będziemy się starać robić go połówkami – dodaje rzecznik prezydenta Rzeszowa .
Ul. 3 Maja, jak przed wojną
Po przebudowie ul. 3 Maja niemal zupełnie zmieni swój wygląd. – Projektanci wzorowali się na przedwojennych zdjęciach ulicy – mówi Maciej Chłodnicki. – Główna zmiana to ta, że zniknie kostka, a pojawią się płyty granitowe.
Ulica będzie też podzielona na dwie części – spacerową (szerszą) i pas dla rowerzystów. Po obu stronach ulicy zostaną też posadzone drzewa.
Zresztą jaki dokładnie będzie wygląd ulicy po przebudowie, mieszkańcy będą się mogli przekonać już niebawem. Miasto przygotowuje dużą prezentację wizualizacji jej wyglądu. Stanie na ul. 3 Maja.
Rzeczywisty koszt przebudowy deptaków będzie znany po przetargu. Przebudowa ul. 3 Maja zakończy się zapewne dopiero w przyszłym roku. Wówczas rozpoczną się też prace na ul Kościuszki i Grunwaldzkiej.
redakcja@rzeszow-news.pl