Rafał Wilk zwyciężył w zawodach Pucharu Europy w handbiku w Rzeszowie. To pierwsze tak wysokiej klasy zawody, które odbywały się Polsce.
Europejska Federacja Kolarstwa Ręcznego zdecydowała, że to właśnie stolica Podkarpacia będzie gospodarzem Pucharu Europy. Do zawodów zakwalifikowało się 48 uczestników, których podzielono na pięć klas sportowych ze wzglęgu na stopień niepełnosprawności. W zawodach mogli brać udział również zawodnicy pełnosprawni. Wyścigi zostały podzielone na dwa etapy – w sobotę odbyła się jazda indywidualna na czas, a w niedzielę wyścig ze startu wspólnego.
Niekwestionowaną gwiazdą rzeszowskich wyścigów był rzeszowianin Rafał Wilk, były żużlowiec, dwukrotny złoty medalista paraolimpiady w Londynie. To dzięki niemu zawody zorganizowano w Rzeszowie i to jemu w większości przyjechali kibicować mieszkańcy Podkarpacia. Wśród nich bardzo dużo było osób poruszających się na wózkach inwalidzkich. Wraz z nimi za Rafała mocno zaciskała kciuki 10-letnia Weronika, która na zawody przyjechała z mamą i rodzeństwem.
– Chciałam zobaczyć Rafała Wilka i jemu specjalnie kibicuję. Zawody są bardzo fajne, bardzo szybko jeżdżą. Możliwe, że kiedyś sama będę brać udział w takich zawodach – mówiła jeżdżąca na wózku dziewczynka.
Zawody na światowym poziomie
Rafałowi kibicował również nasz rzeszowski trialowiec Krystian Herba, który prywatnie od lat przyjaźni się z Rafałem Wilkiem. – Nie wyobrażam sobie by mogłoby mnie dziś tu nie być. Po pierwsze, mieszkam w Rzeszowie, po drugie jest to impreza kolarska, a po trzecie jest tu Rafał Wilk – mówił Krystian Herba. – Rafał kiedyś namawiał mnie do jazdy na handbiku i w przyszłości na pewno spróbuję. Myślę, że nie będę ostatni, bo w trialu rowerowym ręce również ciężko pracują – dodał.
Uczestnicy zawodów bardzo wysoko oceniali organizacje imprezy. – Zawody zostały super zorganizowane – na poziomie światowym. Trasa jest bezpieczna, a mimo to jeździ się po niej szybko – mówiła zwyciężczyni jednego z sobotnich etapów Renata Kałuża, dwukrotna wicemistrzyni świata. – Ale muszę przyznać, że nie jestem zaskoczona, bo wiedziałam, że jeśli Rafał się za coś weźmie, to będzie dopięte na ostatni guzik.
Handbike waży ok. 13 kg, niewiele więcej niż zwykła kolarka. Jego średnia prędkość to ok. 40 km/godz., a przy zjazdach osiąga od 70 do 90 km/godz. Rywalizacja toczyła się po ok 4.5-kilometrowej pętli ulicami: Kopisto, Rejtana, Lwowska, Armii Krajowej i Niepodległości. Jak mówili sami zawodnicy, pętla była dość zróżnicowana, bo przebiegała po płaskim terenie, ale czasem też i pod górkę. – Najważniejsze są właśnie podjazdy, to na nich wychodzi, jak bardzo ktoś jest silny. To najważniejszy odcinek dla kolarza – dodała Renata Kałuża.
Drugie kółko na 120 procent
Rzeszowianie głośno dopingowali wszystkich uczestników, jednak najbardziej cieszyli się ze zwycięstwa Rafała Wilka, który w kategorii MH4 uzyskał wynik 22 min 15 s. Ten czas znacząco doda mu punktów w klasyfikacji generalnej Pucharu Europy. Dotychczas zajmował 31 miejsce.
– Jestem bardzo szczęśliwy, że udało mi się wygrać i z tego, że z zaproszenia do Rzeszowa skorzystało tak wielu znakomitych kolarzy – mówił po wygranym wyścigu Rafał Wilk, którego od razu otoczył tłum fanów. – Wygrać naprawdę nie było łatwo, bo Giovanni [Achenza – red.] postawił mocne warunki. Pojechał szybko i nie byliśmy w kontakcie wzrokowym, a tak trudniej się jedzie. Taktyka w zasadzie jest taka, że pierwsze kółko jedzie się na 100 proc., a drugie na 120 – dorzucił ze śmiechem Rafał.
Rafał Wilk wygrał również niedzielny wyścig ze wspólnego startu. 9 pętli liczących w sumie 42 kilometry Rafał pokonał w 1 godzinę 10 minut i 34 sekund. Wyprzedził ponownie Giovanni Achenza o ponad 2 minuty.
Cykl Pucharu Europy składa się z 12 wyścigów w sześciu miastach Europy oraz Emiratach Arabskich, a osiem najlepszych wyników liczonych jest do klasyfikacji generalnej Pucharu Europy.
WYNIKI
– W kategorii MH5 wygrał Włoch Diego Colombari 25 min. 27 s.
– W kategorii MH4 zwyciężył rzeszowianin Rafał Wilk z czasem 22 min. 15 s. Drugi był Włoch Giovanni Achenza – 22 min. 31 s, a trzeci Zbigniew Wandachowicz 23 min. 50 s.
– Najlepszą w klasie H4 Woman została Rosjanka Svetlana Moshkovich z czasem 25 min. 38 s, drugi czas uzyskała Polka Katarzyna Goncerz – 32 min. 31 s, trzecia była Angielka Elizabeth McTernan – 34 min. 35 s.
– Najlepszy wyniki klasy MH3 uzyskał faworyt rzeszowskich mistrzostw, złoty paraolimpijczyk z Londynu Walter Ablinger z Austrii, kończąc trzypętlowy przejazd z czasem 22 min. i 57 s. Drugi był Włoch Saverio Di Bari – 25 min. 19 s, trzeci reprezentant Czech Michał Siska – 25 min. 56 s.
– Renata Kałuża wygrała rywalizację w kategorii H3 Woman z czasem 28 min. 10 s, druga była Słowaczka Anna Oroszova – 28 min. 48 s, a trzecia Włoszka Francesca Fenocchio – 29 min. 42 s.
– Rywalizację w kategorii MH2 wygrał Austriak Wolfgang Schattauer z czasem 19 min. 39 s, dwa kolejne miejsca zajęli Polacy: Łukasz Gogosz – 24 min. 55 s i Rafał Konopka – 38 min. 38 s.
– Rafał Mikołajczyk z czasem 35 min. 54 s wygrał w kategorii MH1. Dwa kolejne miejsca zajęli Włosi: Luca Cremonesi – 37 min. 02 s i Alessandro Villa – 44 min. 25 s.
– W kategorii MH0 najlepszy wynik osiągnął Niemiec Joel Weingut – 26 min. 46 s. W kategorii HO Woman dwa najlepsze czasy przypadły Niemkom: Annie Sophie Wohler – 37 min. 25 s i Petrze Weingut – 37 min. 50 s.
redakcj@rzeszow-news.pl