fot. Rzeszów News / Damian Szubart FB
Reklama

Burmistrz Łańcuta Damian Szubart wstrzymał wydatki w urzędzie i jednostkach podległych. Oskarża poprzedników o doprowadzenie finansów miasta do kryzysu i wskazuje m.in. na „wyzbycie się” 18 mln zł wolnych środków. Były burmistrz Rafał Kumek odrzuca zarzuty i odpowiada własnymi liczbami. W tle są realne skutki dla mieszkańców.

Miejski Dom Kultury ogranicza program i tnie bieżące koszty, a na lokalnej scenie politycznej narasta spór o fakty, fake newsy, dokumenty, odpowiedzialność i konsekwencje decyzji byłych i obecnych włodarzy.

Blokada wydatków i lista zarzutów

Szubart wydał zarządzenie o blokadzie wydatków i tłumaczy decyzję „wieloletnimi zaniedbaniami i złymi decyzjami” poprzednich władz. W swoim oświadczeniu pisze, że do 2020 r. miasto wypracowało ok. 18 mln zł wolnych środków, a na początku obecnej kadencji poziom wolnych środków wynosił 0 zł.

Przypomina negatywną opinię RIO do projektu budżetu na 2022 r., w której Izba wytykała plan sfinansowania wydatków bieżących dochodami majątkowymi na 5 854 565 zł. Szubart twierdzi, że opinii nie przedstawiono radzie i nie opublikowano w BIP.

Wylicza też sprzedaż nieruchomości w latach 2020–2024 na 25 153 977,51 zł i podaje przykład Księżych Górek, tj. sprzedaż za ok. 7 mln zł przy konieczności budowy drogi za ok. 10 mln zł.

Burmistrz zarzuca naruszenie dyscypliny finansów: część subwencji oświatowej z grudnia 2023 r., przeznaczonej na styczniowe wynagrodzenia nauczycieli, przeznaczono na zobowiązania roku 2023 (uchwała RIO z 23 maja 2024 r.).

Krytykuje też wydatki promocyjne: 650 tys. zł w I kwartale 2024 r., niemal cały budżet roczny.

– Należy podkreślić, że burmistrz nie zamierza oszczędzać na dzieciach i edukacji. Dlatego pierwsze kroki oszczędnościowe obejmą administrację – puentuje swoje oświadczenie. 

 „Brakowało rzetelnej informacji”

Radny Krzysztof Jasiński popiera decyzję Szubarta. Mówi, że w poprzedniej kadencji radnym brakowało pełnych danych i przypomina, że rozważano kredyt na 3 mln zł, z którego ostatecznie zrezygnowano. Wskazuje, że pierwsze oszczędności powinny dotyczyć administracji, nie edukacji.

Kultura tnie program

W swoim oświadczeniu Dyrektor Miejskiego Domu Kultury, Ilona Dusza Rzeszowska, zapowiada zawieszenie części działań programowych i ograniczenie bieżących wydatków. Podkreśla, że to rozwiązania tymczasowe.

– Decyzje te, choć niezwykle trudne, są konieczne, aby instytucja mogła wciąż wywiązywać się z najważniejszych zobowiązań i utrzymać podstawową działalność statutową – czytamy. 

Dodaje, że MDK pozostaje otwarty na dialog i liczy na powrót do pełnej działalności, gdy sytuacja finansowa miasta się poprawi.

Poprzednik odpowiada: liczby, RIO, promocja przez sport

Były burmistrz odrzuca narrację o „18 milionach”.

– Nie było wcale 18 milionów wolnych środków, tylko było 10 tysięcy 447 złotych. Jest to napisane w sprawozdaniu o stanie miasta – mówi w rozmowie z nami Rafał Kumek.

Reklama

Zapewnia, że RIO wydała pozytywną opinię z uwagami, a uchwałę ocenił także wojewoda. Wydatki promocyjne wiąże m.in. ze wsparciem drużyny Sokół Łańcut.

Kieruje też pod adresem obecnych władz zarzuty dotyczące wynagrodzeń i pracy rady.

– Burmistrz Szubart podniósł sobie o tysiąc złotych pensję w stosunku do mnie. Bierze maksymalnie, co mógł wziąć, ponieważ Rada Miasta zmieniła zasady wynagrodzeń – podkreśla były burmistrz.

Twierdzi, że posiedzeń komisji radnych jest coraz więcej, co oznacza wyższe wynagrodzenie dla radnych, a „Przewodniczący Rady Miasta ma o 60 proc. wyższe uposażenie niż za moich czasów”. – I to są oszczędności? – pyta obecnego burmistrza.

Kumek odnosi się do sprzedaży majątku. Podkreśla, że dochodów ze sprzedaży działek nie można wydawać na bieżące koszty.

– Czy ze sprzedaży gruntów można finansować wydatki bieżące? Nie można. Pisanie, że „sprzedałem grunty, a teraz nie ma na bieżące wydatki”, to wprowadzanie w błąd – dodaje były burmistrz.

Inwestycje i sobota na stadionie

Kumek podkreśla skalę zadań zrealizowanych za jego kadencji.

– Nigdy w Łańcucie takiej skali miejskich inwestycji nie było. Przeznaczono na nie ok. 380 mln zł – mówi. Dodaje, że w najbliższą sobotę trybuny na stadionie miejskim zostaną oficjalnie otwarte, a uroczystości połączone będę z 80-leciem SPEC Stali Łańcut. Mówi to w kontekście wskazania „własnego dorobku”. 

To dopiero początek sporu?

Ratusz wszedł w tryb naprawczy: obowiązuje blokada wydatków, miasto szykuje kredyt na utrzymanie płynności, a pierwsze cięcia mają dotyczyć administracji, nie edukacji. Urząd zapowiada przegląd nieprawidłowości z poprzednich lat i możliwość wyciągnięcia konsekwencji wobec osób odpowiedzialnych.

Były burmistrz zapowiedział, że zbiera dokumenty, złożył już wniosek o informację publiczną i zapowiadał publikację szczegółowego oświadczenia opartego na oficjalnych materiałach i wyliczeniach. 

Do sprawy jeszcze wrócimy. 

(lp)

Czytaj więcej:

Strefa ograniczonego ruchu w Rzeszowie bez podstawy prawnej? Konfederacja składa skargę

Czytasz Rzeszów News? Twoje wsparcie pozwoli nam działać sprawniej.

 

Reklama