– Cieszy nas, że taki pomnik powstanie, bo w przestrzeni miasta brakuje miejsc, gdzie możemy budować postawę patriotyczną. Niezależnie od naszego światopoglądu, postać marszałka Piłsudskiego jest postacią, która potrafi Polaków łączyć – uważa Grzegorz Koryl, radny PiS.
Społeczny Komitet Budowy Pomnika Józefa Piłsudskiego chciał, aby Plac Wolności, na którym ma stanąć postać marszałka siedzącego na koniu, całkowicie zabetonować, a przystanek, który się tam znajduje – usunąć.
Na takie warunki absolutnie miasto nie mogło przystać, tłumacząc swoją decyzję chociażby tym, że nie można usunąć z centrum miasta przystanku przesiadkowego, z którego dziennie korzysta ok. 10 tys. osób.
Komitet chcąc, aby pomnik Józefa Piłsudskiego był gotowy w 2018 roku na 100. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości musiał przystać na warunki ratusza.
– Propozycja zmian, które przedstawiło nam miasto, choć znacznie odmienne od naszych oczekiwań, zostały przez nas zaakceptowane, ponieważ celem nadrzędnym jest, aby pomnik był już gotowy w 100. rocznicę odzyskania niepodległości – mówi gen. Tomasz Madej, członek Prezydium Zarządu Krajowego Związku Piłsudczyków w Polsce oraz członek komitetu budowy pomnika, który do Rzeszowa przyjechał aż z Gdyni.
– Naszym celem było, aby w Rzeszowie powstał mini plac Piłsudskiego, który mamy w Warszawie, aby mogły się odbywać na nim uroczystości państwowe, religijne, oraz te, dla służb mundurowych takich jak policja czy straż pożarna – dodawał gen. Madej.
Aby pomnik marszałka siedzącego na swoim ulubionym koniu – Kasztance, mógł pojawić się w Rzeszowie najpierw na to zgodę musieli w odpowiedniej uchwale wydać radni, którzy niemalże jednogłośnie poparli ideę budowy pomnika.
– Bardzo dobrze, że miasto przychyliło się do wniosku komitetu – stwierdził podczas wtorkowej sesji Rady Miasta Rzeszowa Grzegorz Koryl z opozycyjnego klubu PiS.
– Cieszy nas, że taki pomnik powstanie, bo w przestrzeni miasta brakuje miejsc, gdzie możemy budować postawę patriotyczną. Niezależnie od naszego światopoglądu postać marszałka Piłsudskiego jest postacią, która potrafi Polaków łączyć – dodawał.
– Opętała nas jakaś „pomnikomania”. Pomników w Rzeszowie mamy zdecydowanie za dużo – stwierdził z kolei Robert Homicki, radny Nowoczesnej.
– Niemniej jednak w tym przypadku, ze względu na postać, którą mamy upamiętnić oraz to, że komitet sam zebrał pieniądze, a nie chciał realizować swój pomysł za miejskie fundusze, idea jest zacna – dodawał.
Postać Józefa Piłsudskiego ma wyrzeźbić krakowski artysta prof. Władysław Dudek.
Cokół, na którym ma być postać wodza, będzie z granitu w kolorach szarym i brunatno-czerwonym, bo te kolory kamienia są najbardziej zbliżone do barw narodowych. Na froncie będzie też emblemat orła.
Postać Piłsudskiego będzie odlana z brązu i zostanie usadowiona na Kasztance, ulubionej klaczy marszałka. Wódz będzie miał również w dłoni buławę symbolizującą wojskowe stanowisko, jakie piastował. Sama rzeźba od kopyta do czubka czapki marszałka będzie miała 4,80 m. Cokół, na którym stanie będzie miał 3,5 m. Pieniądze na powstanie pomnika mają pochodzić ze społecznej zbiórki i od prywatnych sponsorów.
Komitet planuje również wyemitować cegiełki. Szacowany koszt wykonania rzeźby wraz z dostarczeniem jej na Plac Wolności waha się pomiędzy 400 tys. a 500 tys. zł.
joanna.goscinska@rzeszow-news.pl