W 100-lecie nadania praw wyborczych rzeszowianki w najbliższą sobotę 10 marca wyjdą na ulice i pokażą, jaka tkwi w nich siła, postulując m.in. zniesienia klauzuli sumienia, dostępu do tabletek „dzień po”, czy możliwości aborcji do 12. tygodnia ciąży.
Manifa to demonstracja feministyczna, która jest organizowana w związku z Dniem Kobiet 8 marca lub w najbliższą temu dniu sobotę lub niedziele. Pierwsze tego typu wydarzenie odbyło się w Warszawie. Zorganizowała ją nieformalna grupa kobiet Porozumienie 8 Marca w 2000 roku.
Była to odpowiedź na wiadomość, która pojawiła się w prasie, iż na podstawie anonimowego donosu o popełnieniu aborcji do jednego z gabinetów ginekologicznych w Lublińcu wtargnęła policja, skąd wyciągnęła oszołomioną kobietę i zawiozła na przymusowe badania.
Kobieta wówczas nie została poinformowana o prawach, jakie je przysługują. Ci, którzy na takie traktowanie się nie zgadzali, stworzyli list protestacyjny, który został przekazany mediom oraz Rzecznikowi Praw Obywatelskich.
Po tych zdarzeniach grupa kobiet wyszła na ulice w akcie protestu. Później postanowiły, że będą robić to co roku. W Warszawie Manifa odbyła się w tym roku już po raz 19.
W Rzeszowie po raz pierwszy odbędzie się 10 marca (sobota) jako I Rzeszowska Manifa. Hasłami demonstracji będą: „Nasza walka nadal trwa!”, „Solidarnie o lepszy świat” , „Prawa kobiet, podaj dalej”. Organizuje ją Koalicja na Rzecz Kobiet, która zawiązała się w 2018 roku. Kobiety w ten sposób chcą mówić głośno o problemach, z którymi na co dzień zmagają się kobiety w Polsce, na Podkarpaciu i w Rzeszowie. Chcą też, aby prawa kobiet były respektowane.
– To idealny czas na zmiany, nowe działania i pokazanie, że nasza Polska może być bardziej przyjazna dla kobiet i obywateli, tym bardziej, że inicjatywa ta realizowana jest w stulecie praw kobiet – wyjaśnia Patricia Mitro z Koalicji na Rzecz Kobiet i organizatorek rzeszowskiego wydarzenia.
Dekretem z dnia 28 listopada 1918 roku, po wieloletniej walce działaczek organizacji kobiecych, nadano Polkom czynne i bierne prawa wyborcze. – Był to ogromny sukces polskiego i europejskiego ruchu emancypacyjnego, efekt wieloletniej współpracy kobiet z różnych środowisk politycznych, które zgodziły się co do jednego, że odmowa połowie obywateli niepodległego kraju prawa do reprezentowania swoich interesów to nie demokracja, ale wykluczenie – przypomina Mitro.
Dlatego też zdaniem organizatorek Rzeszowskiej Manify stulecie uzyskania praw obywatelskich przez kobiety to idealna okazja, aby poddać refleksji ich aktualną sytuację.
– Kobiety w Polsce stanowią siłę polityczną i będą walczyć o sprawiedliwość, prawa, niezależność. W stulecie uzyskania praw wyborczych zachęcamy do masowego, zróżnicowanego, wspólnego świętowania i oczywiście uczestniczenia w I Rzeszowskiej Manifie. Każdy z uczestników poprzez udział, ubiór, transparenty może wyrazić siebie, pokazać swoją tożsamość ideową – Patricia przekonuje Mitro.
Organizatorzy I Rzeszowskiej Manify chcą zwrócić uwagę m.in. na to, że pomimo obowiązujących przepisów prawa żaden szpital na Podkarpaciu nie wykonuje zabiegów legalnego przerywania ciąży, nawet w przypadkach nadzwyczajnych, gdy np. trzeba ratować życie matki. Okazuje się również, że rzeszowianki zmagają się z dużym zjawiskiem przemocy w rodzinie.
– Statystyki dowodzą 11-procentowy wzrost ilości zdarzeń przemocy domowej, jakie są zgłaszane, o czym świadczy chociażby ilość „Niebieskich Kart”. Podkarpacie to zasadniczy zakątek Polski, gdzie trudno mówi się o krzywdach, jakich doświadczają kobiety na co dzień – twierdzi Mitro
Podczas sobotniej Manify pojawią się również postulaty m.in. wprowadzenia na szczeblu lokalnym Europejskiej Karty Równości Kobiet i Mężczyzn, stworzenia większej liczby publicznych placówek opiekuńczych zarówno dla osób młodszych jak, starszych, jak i niepełnosprawnych, zwiększenie liczby mieszkań socjalnych i komunalnych, które będą dostępne na przejrzystych, sprawiedliwych zasadach.
Ponadto, rzeszowskie kobiety chcą, aby dostosować wszelkie miejsca użyteczności publicznej do potrzeb osób niepełnosprawnych oraz matek z wózkami i kobiet w ciąży, chcą dostępu do legalnej aborcji do 12. tygodnia istnienia płodu oraz refundowanego dostępu do metody zapłodnienia in-vitro. Dodatkowo domagają się zwiększenia standardów opieki przed, podczas i po porodzie oraz dostępu do środków antykoncepcyjnych, aby nigdy to prawo nie było kwestionowane.
– Antykoncepcja musi istnieć w edukacji seksualnej i musi być łatwo dostępna, również „tabletka po”. Dodatkowo protestujemy przeciwko proponowanej klauzuli sumienia dla farmaceutów, która bezsprzecznie utrudni dostęp do antykoncepcji, szczególnie w mniejszych regionach – wyjaśnia Patricia Mitro.
– Lekarz ma leczyć każdego. Idąc do specjalisty, niezależnie od tego w co się wierzy, kogo się kocha, jest się w ciąży czy nie, należy wymagać takiego samego poziomu opieki medycznej opartej na obowiązujących standardach medycznych. Dlatego domagamy się całkowitej likwidacji klauzuli sumienia, a do tego czasu obowiązkowego informowania podczas rejestracji – dodają organizatorzy Rzeszowskiej Manify.
Wśród postulatów Manify znalazły się również kwestie dotyczące równej i godnej płacy dla każdego, żądanie związane z reformą systemu emerytalnego, stworzenia świeckiego państwa, w którym to kobieta decyduje o sobie, a nie przedstawiciele związków religijnych.
I Rzeszowska Manifa rozpocznie się o godz. 15:00 przy fontannie multimedialnej, gdzie następnie będzie kierować się w kierunku ratusza.
joanna.goscinska@rzeszow-news.pl