Nigdy nie sądziłem, że obecnie jakiś ideologiczny obłęd nowej władzy trafi do Rzeszowa.
Miasto się ładnie rozwija, kultura, przemysł i edukacja kwitną, a jednak…
1. IPN, niczym oparzony Filip z konopi, wyskoczył z teorią, że wizytówkę miasta, pięćdziesięcioletni Pomnik Czynu Rewolucyjnego, należy zburzyć. A dziwi nade wszystko uzasadnienie, że pomnik propaguje komunizm. Otóż może podczas jego odsłonięcia, w całym anturażu przemówień, wywieszanych haseł i materiałów propagandowych, tak mogło wyglądać. Jednak dziś, gdy pozostał sam nagi obelisk, niczego już nie propaguje.
2. W jaki sposób artystyczna, na pół abstrakcyjna, rzeźba może propagować ideologię? Bo są dokumenty wskazujące? A to niech je sobie IPN zabierze do siebie, a obelisk nam zostawi w spokoju.
3. Na ten pomnik składało się społeczeństwo Rzeszowa. Na obelisk, nie na ideologię. Jest więc on własnością rzeszowian.
4. Bernardyni sygnalizują, że w Europie też się rozbiera posowieckie pomniki. Ale dlaczego mamy kogoś naśladować, to tego nie piszą. Skoro o niszczeniu w innych krajach, to proszę bardzo:
W Iraku fanatycy islamscy również niszczyli pomniki. Ostatnio zdewastowano dziesiątki rzeźb asyryjskich, pochodzących z IX w. p.n.e., ponieważ „propagowały bałwochwalstwo”. Funkcjonariusze państwa islamskiego wysadzili też w powietrze bibliotekę niszcząc 10 tys. manuskryptów, będących cennymi zabytkami kultury irackiej. Miejmy tylko nadzieję, że IPN nie ma dostępu do środków wybuchowych…
5. Skoro z przyczyn ideowych IPN chce zniszczyć budowlę, którą sobie społeczność Rzeszowa wybudowała, to może pierwej zburzy budynek, postawiony w centrum naszej stolicy, ku czci jednego z największych bandytów nowożytnego świata, Józefowa Stalina – Pałac Kultury i Nauki? Przy czym, gdy nasz pomnik dedykowany był nie wiadomo komu, PKiN nobilitował supremację ZSRR nad Polską, zarówno w sferze politycznej, militarnej, jak i gospodarczej. Zatem niewiele się mylą ci, którzy mówią o okupacji.
A co z Nową Hutą im. Lenina? A co z hutą w Częstochowie, którą po wojnie gruntownie rozbudowano i nazwano im. B. Bieruta? Czy jest już zdemontowana? A czy zgruzowano już wszystkie szkoły budowane po wojnie i chrzczone nazwiskami największych bandytów, mordujących Polaków? A czy polskie znaczki pocztowe z wizerunkami Bieruta, Stalina, Lenina, też zostały przemielone? No przecież propagują komunizm!
6. Ten pomnik ma już 50 lat i jest świadectwem naszej historii, obojętne jaką by ona nie była. I będąc społeczeństwem cywilizowanym, powinniśmy go zachować choćby jako relikt historyczny. Zawsze można dodać tabliczkę z lakoniczną informacją.
7. Nie ma też co się sugerować tym, co pisze IPN. Ta instytucja już dawno straciła autorytet zarówno historyczny, jak i moralny. Dość przypomnieć, że 8 lat po wyroku sądu lustracyjnego, który oczyścił L. Wałęsę od zarzutu współpracy z SB, IPN atakował go, mimo że nie posiadał żadnych, nieznanych wcześniej materiałów. Poniewieranie L. Wałęsą uniemożliwia nam brać opinie IPN z należnym szacunkiem i powagą.
8. W centrum Przeworska, w roku 1969 odsłonięto potężny Pomnik Walki i Męczeństwa, autorstwa mojego znajomego, Edwarda Kieferlinga. W opisie napisano m.in.: „Bohaterom rewolucyjnych zmagań (…), którzy walczyli z uciskiem sanacji, z okupantem hitlerowskim oraz z reakcją, o wyzwolenie narodowe i społeczne, o Polskę Socjalistyczną”. W roku 2000. zmieniono nazwę na „Pomnik Milenijny”, dodano olbrzymią rzeźbę Chrystusa na krzyżu, a napis wymieniono na cytat z JPII. Może zatem IPN pierwej usunie ten akt „propagowania komunizmu”, a potem wróci po rzeszowski pomnik?
9. Może zamiast niszczyć, IPN zająłby się pamięcią Rudolfa Aurigi, związanego z Rzeszowem nauczyciela i żołnierza AK, którego Niemcy zamordowali, bo nie wydał kolegów? Myślę, że w tej dziedzinie IPN ma większe kompetencje.
10. Natomiast rzeszowscy bernardyni powinni poszanować to, co dostali niemal w darze, i kierować się wolą fundatorów. Tak przynajmniej dyktuje szeroko pojmowana kultura.
11. A tych, którym rzeszowski pomnik kojarzy się z waginą informuję, że w Jarosławiu funkcjonuje szpital specjalistyczny, który podobne inklinacje leczy. Znam ordynatora, porządny gość, na pewno pomoże…
Wszyscy złączmy siły i nie pozwólmy kilku fanatykom zniszczyć tego, co jest architektonicznym symbolem Rzeszowa.
Zbigniew Polit, mieszkaniec Jarosławia
W tytule nie ma literówki 😉