Zdjęcie: Michał / Czytelnik Rzeszów News

Po rzeszowskim zalewie dryfuje olbrzymia plama śmieci. To nie tylko źle wygląda, ale też spowalnia prace przy odmulaniu rzeki. 

– Coraz więcej śmieci gromadzi się w zalewie – napisał do nas pan Michał i jako dowód dołączył zdjęcia. Zapewnia też, że tydzień temu tego nie było. 

Na fotografiach wyraźnie widać co tworzy pokaźnych rozmiarów skupisko odpadów. Najwięcej jest plastikowych opakowań, butelek, są też kawałki styropianu i metalowe elementy zaplątane w gałęzie. Śmieciowa plama dryfuje na wodzie, niedaleko maszyn odmulających rzeszowski zalew.

Zdjęcie: Michał / Czytelnik Rzeszów News

Ewa Smolińska z wydziału komunikacji rzeszowskiego oddziału Wód Polskich wyjaśnia, że śmieci spłynęły z góry rzeki podczas odwilży.

– Deszcz i topniejący śnieg spowodował, że nie tylko podniósł się poziom wody, ale też zwiększył przepływ. Woda zabiera wszystko co znajdzie się na jej drodze. I tak śmieci niesione nurtem rzeki znalazły się bliżej zapory – tłumaczy Ewa Smolińska.

Sprzątanie pływających śmieci należy do obowiązków firmy, która zajmuje się odmulaniem zalewu. – I robi to systematycznie – zapewnia Smolińska. Zebrane odpady przekazuje miejskim służbom. – Ale sytuacja wciąż się powtarza, bo tyle jest śmieci. I tak będzie przy każdym większym deszczu – dodaje Ewa Smolińska. 

Śmieci na rzeszowskim zalewie utrudniają też prace przy odmulaniu rzeki. Spowalniają je, ponieważ co jakiś czas ktoś musi się zająć odławianiem odpadów.

(la) 

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama