Policjanci zatrzymali 33-letniego kierowcę ciężarowej scanii, który we wtorek wieczorem w Sokołowie Małopolskim koło Rzeszowa doprowadził do tragicznego wypadku.
Jak już informowaliśmy, w wypadku, do którego doszło ok. godz. 16:30 na drodze ekspresowej S19, zginął około 40-letni mieszkaniec Niska (kierowca skody octavia). Tożsamość mężczyzny jeszcze jest weryfikowana przez policjantów.
Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że 33-letni mieszkaniec województwa warmińsko-mazurskiego, który kierował ciężarową scanią z naczepą, jechał w kierunku Rzeszowa. Nagle zjechał w lewo, przebił bariery oddzielające jezdnie i zderzył się z jadącą w kierunku Sokołowa Małopolskiego skodą.
– Następnie samochód ciężarowy zjechał z drogi i wpadł do przydrożnego rowu, wciągając i przygniatając skodę – poinformował nadkom. Adam Szeląg, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie. Na miejscu zginął kierowca skody.
Fragmentami rozbitych samochodów uszkodzone zostały jeszcze dwa auta – renault laguna i peugeot boxer, jadące w kierunku Sokołowa Młp. Kierowca scanii został ranny. 33-latek w chwili zdarzenia był trzeźwy, ale wstępne badania na obecność substancji psychoaktywnych wykazały, że był on pod wpływem narkotyków.
– Jakich i jakie było ich stężenie w organizmie kierowcy, to wykażą badania krwi, która została pobrana od mężczyzny. W tej sprawie zostanie powołany biegły – mówi nam nadkom. Adam Szeląg. Po badaniach w szpitalu, 33-latek trafił do policyjnego aresztu.
Po wypadku trasa S19 na odcinku Sokołów Młp. – Jasionka przez cała noc była zablokowana, policjanci zabezpieczali ślady. Ok. godz. 5:30 droga została odblokowana.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl