Po raz kolejny „Precyzja” zachwyca w Rzeszowie mappingiem. Tym razem bohaterem „magicznego” trio stała się kamienica przy ratuszu, gdzie prezentowano zdjęcia słynnego lwowskiego fotografika – Aleksieja Ilutina.
„Fotografia to nie przestrzeń, to odczuwanie. Jeśli nie czujesz tego co fotografujesz nigdy nie uda ci się wzbudzić emocji innych kiedy będą oglądać twoje zdjęcia” – mówił kiedyś Don McCullin, znany fotografik.
W tę myśl w sobotę od 21:30 na ścianie kamienicy przy rzeszowskim ratuszu emocje znów wzbudzała Fundacja „Precyzja” z Bud Głogowskich kolejnym video mappingiem. Tym razem specjaliści od światła, grafiki i muzyki zaprezentowali w wersji multimedialnej zdjęcia Aleksieja Iutina, jednego z najlepszych lwowskich fotografików.
Nic dziwnego, że Jakuba Hadera, Patrycję Ochał i Radosława Rudnickiego zainspirował ten ukraiński artysta, który uprawiał w swojej pracy zawodowej i artystycznej wszystkie gatunki, kierunki i prądy w fotografii.
Kadry Iutina są zawsze starannie skomponowane, mają odpowiednio dobrane światło i najczęściej są czarno-białe.
Dlatego też Lwów, który ukraiński artysta zna i czuje, prezentuje się na jego fotografiach niezwykle. Ilutin znając wszystkie zakamarki miasta, wiedział, kiedy nacisnąć spust, by np. jak najlepiej pokazać fragment drewnianych schodów czy kran obrośnięty bluszczem.
„Bóg tylko wie, ile Aleksiej poświecił czasu na te zdjęcia, by oddać magię Lwowa” – można było przeczytać w opisie wystawy fotografii Ilutina zamieszczonej na parkingu przy kamienicy, na której prezentowano mapping.
Zdjęcia Ilutina mają też jedną cechę – nie są robione przypadkowo. Nieprzypadkowy był również video mapping inspirowany jego twórczością. Po pierwsze, oddawał on główną ideę Europejskiego Stadionu Kultury, który tę edycję szczególnie poświecił Ukrainie, a po drugie, pokazał jak wiele we Lwowie można spotkać jeszcze śladów polskości.
ESK-owy mapping – „Światłem obudowane” – rozpoczął się od prezentacji ręcznie wykonanej grafiki Patrycji Ochał, która z wybranych zdjęć Iutina, stworzyła nową fasadę rzeszowskiej kamienicy. Pękał na niej tynk, a poszczególne elementy pojawiały się i znikały.
Dalsza część mappingu prezentowała już same zdjęcia Ilutnia, które na ścianie rzeszowskiej kamienicy wyglądały wręcz fenomenalnie. Można było zobaczyć przedwojenne reklamy, tabliczki z dawnymi nazwami ulic oraz kamienice, która została ozdobiona słowami naszego, polskiego romantyka Adama Mickiewicza- „Tam sięgaj, gdzie wzrok nie sięga”.
JOANNA GOŚCIŃSKA
redakcja@rzeszow-news.pl
Przeczytaj koniecznie! Lody na oczach klientów. Nowy Fresh Ice Cream w Rzeszowie