Prezydent Rzeszowa dziwił się, dlaczego miasto miałoby wydać aż 400 tys. zł na budowę toalet na rzeszowskich bulwarach. Na dziwieniu się skończyło. Radni dołożyli brakujące pieniądze.
[Not a valid template]
Miasto już na początku grudnia wybrało wykonawcę nowego szaletu na bulwarach. Wybudować go ma firma Alkapo z Tyczyna, która w postępowaniu przetargowym złożyła najkorzystniejszą ofertę. W przetargu startowało sześć firm. Umowa z Alkapo opiewa na prawie 400 tys. zł.
9 toalet i prysznice
Ale w ubiegłorocznym budżecie miasto przewidziało na inwestycję mniejszą kwotę – o ponad 104 tys. zł. Aby inwestycja doszła do skutku, o taką właśnie kwotę trzeba było zwiększyć tegoroczny budżet. I radni na ostatniej sesji na to się zgodzili.
Nowy szalet na bulwarach ma być gotowy we wrześniu. I będzie to szalet z prawdziwego zdarzenia. Zaplanowano w nim 9 toalet i osobne prysznice dla kobiet i mężczyzn oraz pokój dla matki z dzieckiem, ale również całą infrastrukturę. Toaleta będzie murowana, wraz z podmurówką. Powierzchnia użytkowa budynku wyniesie ponad 108 m kw.
Szalet powstanie za warsztatami należącymi do Zespołu Szkół Mechanicznych przy ul. Hetmańskiej – pomiędzy szkołą, a Lidlem. Budowę nowych toalet na bulwarach, które zastąpiłyby obecne toalety toi-toi popierali radni wszystkich klubów. – Bulwary tętnią życiem i taka inwestycja powinna powstać tam bezwzględnie – mówili.
Szalet za cenę porządnego domu
Kontrowersje budzi kwota, jaką miasto zamierza wydać na inwestycję. Prawie 400 tys. zł dziwiło nawet prezydenta Tadeusza Ferenca, który jeszcze w sierpniu na jednym ze spotkań z podległymi mu dyrektorami mówił, że za 400 tys. zł to można wybudować porządny dom.
– Ludzie stawiają piękne domy za 250-300 tys. zł. Kto to widział, tyle pieniędzy wydawać na szalet? Czy to musi być tak duża kwota? – mówił wtedy Ferenc i nakazał urzędnikom, by jeszcze raz przeanalizowali, czy szaletu nie można taniej wybudować. Potem jeszcze nakazał poszukać innej lokalizacji dla toalet na bulwarach, licząc, że może dzięki temu uda się zbić cenę.
Ceny zbić się nie udało, nowej lokalizacji dla szaletu nie znaleziono.
redakcja@rzeszow-news.pl