W parkach i na przystankach autobusowych ogólnodostępne gniazdka USB, by naładować telefon – to najnowszy pomysł Tadeusza Ferenca, prezydenta Rzeszowa, na smart miasto.
Tadeusz Ferenc znany jest tego, że do miasta lubi przywozić pomysły podpatrzone w innych miastach. Tak było choćby z okrągłą kładką nad al. Piłsudskiego, czy podświetlanym pasem zieleni na al. Cieplińskiego. Tadeuszowi Ferencowi chodzi po głowie nowy pomysł.
– Chcę, by w parkach i na przystankach w Rzeszowie mieszkańcy mogli ładować baterie telefonów. W ławkach można byłoby zamontować ogniwo fotowoltaiczne o wymiarach 20×30 cm, może nieco większe i do tego gniazdko USB – mówi nam prezydent Ferenc.
– Ładowarki do telefonów mogłyby się znaleźć także na przystankach, szczególnie w centrum miasta, gdzie jest najwięcej ludzi – dodaje.
Swojego pomysłu Tadeusz Ferenc jeszcze nie przedstawił swoim pracownikom, dlatego trudno na razie mówić, ile w Rzeszowie powstałoby ogólnodostępnych gniazdek USB. – Chciałbym realizacji jeszcze w tym roku. Koszt? Grosze – twierdzi prezydent Rzeszowa.
Gniazdka USB na przystankach to świetny pomysł, ale też nie nowy. Ładowarki do telefonów możemy już znaleźć na przystankach w Gdyni, Łodzi, czy Krakowie.
(jg)
redakcja@rzeszow-news.pl