Samolot Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych wylądował w sobotę (15 listopada) na lotnisku w Jasionce. To pierwsza „wizyta” u nas Boeinga Globemaster C-17.
Informację i zdjęcia przesłał nam Marcin Grzebyk z „EPRZ Spotters” – grupy entuzjastów lotnictwa z Rzeszowa. Boeing Globemaster C-17 przyleciał do Jasionki o godz. 12:50, odleciał o 15:10.
Na pokład tej transportowej maszyny prawdopodobnie zabrał żołnierzy na misję do Afganistanu. Prawdopodobnie, bo cel wizyty w Jasionce samolotu wojskowego należącego do Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych (United States Air Force – USAF) jest trzymany w ścisłej tajemnicy.
– Nigdy wcześniej taka maszyna nie lądowała w Rzeszowie – twierdzi Marcin Grzebyk.
Pasjonaci lotnictwa przypuszczają, że amerykańska maszyna zabrała na pokład żołnierzy z 21. Brygady Strzelców Podhalańskich w Rzeszowie i żołnierzy z innych jednostek. Na pokładzie mogło być około 100 żołnierzy wraz z uzbrojeniem i lekkim sprzętem bojowym.
– Szczegółów nikt nie zna i zapewne nie pozna, ciekawostką jest sam samolot. Rzadkość na lotniskach cywilnych – dodaje Marcin Grzebyk.
Wymiary Boeinga Globemaster C-17 są imponujące. Jego rozpiętość 51,74 m, długość – 53,04 m, wysokość – 16,79 m. Masa własna samolotu to 128 tys. kg, użyteczna – 77 519 kg (tyle ładunku można zabrać), startowa – 265 351 kg.
Boeing Globemaster C-17 jest na wyposażeniu, oprócz USAF, Sił Lotniczych Wielkiej Brytanii, Królewskich Australijskich Sił Powietrznych, NATO. Takimi samolotami wojskowymi dysponują także Szwecja i Finlandia. Maszynę kupiły także Kanadyjskie Królewskie Siły Powietrzne oraz Katar.
redakcja@rzeszow-news.pl