Zdjęcie: KPP Jasło
Reklama

Cztery osoby trafiły do szpitala, a jedna zmarła, w wyniku tragicznego wypadku do jakiego doszło dziś w nocy w Jaśle. Jak ustaliła wstępnie policja – kierowca seata stracił panowanie nad kierownicą, kiedy chciał wyminąć sarny.

Dziś po północy jasielski dyżurny otrzymał informację o zdarzeniu drogowym, które miało miejsce na ul. Krakowskiej w Jaśle.

– Z dotychczasowych wstępnych ustaleń policjantów będących na miejscu wypadku wynika, że kierujący seatem, chcąc uniknąć zderzenia ze zwierzyną leśną, która wbiegła na jezdnię, stracił panowanie nad pojazdem – mówi mł. asp. Daniel Lelko, rzecznik prasowy jasielskiej Komendy Policji.

Osobówka zjechała z drogi, a następnie wielokrotnie dachowała. 18-latek, który miał kierować pojazdem, został przewieziony do szpitala, podobnie jak trzech pasażerów w wieku 20, 19 i 15 lat. Niestety życia 20-latka nie udało się uratować.

Reklama

Bądź na bieżąco.

Rzeszów News - Google NewsObserwuj nas na Google News!

Kierowca był trzeźwy

Policjanci przebadali kierowcę na obecność alkoholu – był trzeźwy. Dodatkowo została pobrana od niego krew do badań na zawartość środków odurzających.

Na miejscu pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza pod nadzorem prokuratora z Prokuratury Rejonowej w Jaśle. Funkcjonariusze zabezpieczyli ślady i wykonali oględziny miejsca zdarzenia.

Dokładne okoliczności i przyczyny zdarzenia, będą wyjaśniane w toku dalszego postępowania.

Reklama