Policjanci wyjaśniają okoliczności śmierci trzech osób, których ciała zostały znalezione dziś w Horyńcu-Zdroju, Dębicy i Przemyślu. Wstępne ustalenia wskazują, że przyczyną śmierci 40-letniej kobiety oraz dwóch mężczyzn w wieku 50 i 54 lat mogło być wychłodzenie organizmu.

Dzisiaj po godzinie 7 rano dyżurny lubaczowskiej policji został powiadomiony przez mieszkańca Horyńca-Zdroju o znalezieniu zamarzniętego ciała kobiety. Policjanci pod nadzorem prokuratora prowadzą oględziny miejsca zdarzenia, zabezpieczają i zbierają ślady oraz przesłuchują świadków. Ze wstępnych ustaleń wynika, że są to zwłoki 40-letniej mieszkanki Przemyśla. Najprawdopodobniej przyczyną zgonu kobiety było wychłodzenie organizmu.

Tuż po godz. 9 policjanci z Dębicy otrzymali informację o tym, że na ulicy Lwowskiej w pobliżu jednego z barów znaleziono zwłoki mężczyzny. I w tym przypadku wstępne ustalenia wskazują, że przyczyną śmierci 50-letniego mieszkańca Dębicy mogło być wychłodzenie organizmu.

Około godz. 10.30 policjanci z Przemyśla zostali powiadomieni o znalezieniu zwłok 54-letniego mężczyzny. Jak ustalili funkcjonariusze mężczyzna nie miał stałego miejsca zamieszkania, jego zwłoki znaleziono w drewnianym baraku. Według wstępnych ustaleń prawdopodobną przyczyną śmierci mężczyzny mogło być wychłodzenie.

Policjanci przeprowadzili oględziny i zabezpieczyli ślady, które pomogą w ustaleniu okoliczności śmierci tych osób. Ciała zostały zabezpieczone do sekcji zwłok.

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama