Pół tysiąca kolarzy z całej Polski wzięło udział w Podkarpackie Gravel Festival. Wystartowali na pięciu trasach liczących od 100 do 500 km. Pokonanie najdłuższego dystansu wymagało aż 17 godzin jazdy. Sportowy wysiłek wynagradza obcowanie z pięknem Podkarpacia.
Ultramaraton trwał trzy dni. W tym czasie kolarze pięć razy wyruszali z Bud Głogowskich na zróżnicowane trasy, które rozciągały się na terenie 1/4 Podkarpacia, na północ i zachód od Rzeszowa.
Rekord frekwencyjny
Jak tłumaczą organizatorzy w tym roku impreza pobiła rekord frekwencyjny. Przy czym nie były prowadzone praktycznie żadne działania marketingowe.
– Imprezę rozpropagowali ludzie, którzy brali udział we wcześniejszych edycjach – mówi Damian Bosek, organizator Podkarpackie Gravel Festival. – Sama impreza rozrosła się również pod względem liczby dystansów. Startowaliśmy parę lat temu z dwoma trasami, później były trzy a w tym roku już pięć. W zeszłym roku zaczęliśmy wprowadzać formułę festiwalową, którą obecnie rozwinęliśmy – dodaje Bosek.
Formuła festiwalowa
Oprócz samego rajdu przygotowaliśmy miasteczko zawodów, gdzie na uczestników czekała kolacja, możliwość przygotowania się do startu i odpoczęcia po nim. Pojawiły się wydarzenia dodatkowe, np. wystawy rowerów, serwisy rowerowe i około rowerowe oraz muzyka na żywo. Koncert na festiwalu zagrał zespół Acoustic Space.
Podkarpackie Gravel Festival to sport, rozrywkowa i merytoryka. Podczas panelu dyskusyjnego leśnicy Głogowa i Tuszyny mówili jak zachowywać się w lasach. To jedyna impreza tego typu w Polsce, nad którą patronat objęli leśnicy z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych, w typ przypadku z Krosna.
– Po sukcesie tegorocznej edycji spodziewamy się wzrostu liczby uczestników – mówi Damian Bosek. – Spodziewamy się też, że na podkarpackich drogach i leśnych duktach pojawią się kolarze spoza Polski.
Trasy trudne, trudniejsze, hardcore
Festiwalowe trasy mają odmiennym stopień trudności: od sportowych 100 kilometrów przez dystanse 250, 330, 450 do 500 km.
Znawcy twierdzą, że Łemko Gravel – w dwóch wariantach 250 km i 450 km – to najpiękniejsze górskie trasy ultramaratonowe w Polsce. Wędrówka po dawnej krainie Łemków pozostaje w pamięci przez wiele dni od powrotu na metę.
W dłuższej wersji trasy do pokonania jest łącznie 8500 metrów przewyższeń. Mount Everest, najwyższa góra świata, liczy sobie więcej o… ok. 350 metrów.
Zwycięzcy na 500 km
Przejechanie Galicja Gravel, nizinnej i najszybszej trasie gravelowej w Polsce, jednocześnie najdłuższej podczas imprezy, zajęło zawodnikom kilkanaście godzin. Bardzo wymagająca trasa uznawana jest, nie bez przyczyny, za główną i najbardziej prestiżową.
Galicja Gravel – kobiety:
1. Milena Czerniawko (20h 14m)
2. Kinga Jaworek (21h 57m)
3. Agnieszka Romanowska (22h 50m).
Galicja Gravel – mężczyźni:
1. Michał Bors (17h 28m)
2. Kamil Głuch (17h 47m)
2. Szymon Grosicki (17h 47m).
W konkurencji mężczyzn, dwóch zawodników przyjechało linię mety jednocześnie. Dotychczas najszybciej pokonał tę trasę Radosław Gołębiewski. Zajęło mu to 16h i 21 minut.
Czytaj więcej na temat tras:
Niedaleko Rzeszowa rozpoczął się jedyny w Polsce festiwal ultramaratonów rowerowych