Władze Rzeszowa podpisały umowę na dofinansowanie budowy łącznika ul. Podkarpackiej z węzłem Rzeszów-Południe. O kontrakt walczy osiem firm.

[Not a valid template]

 

W czwartek rzeszowscy drogowcy otworzyli koperty z ofertami firm, które chcą wybudować ok. 4-kilometrowy odcinek drogi od skrzyżowania ul. Podkarpackiej z ul. 9  Dywizji Piechoty do węzła drogi ekspresowej S19 Rzeszów-Południe (Kielanówka). Zgłosiło się osiem firm. Oferują kwoty od 68 do 96,5 mln zł. To o wiele mniej niż przewidywał ratusz. Szacunki sięgały nawet 130 mln zł.

– Szacujemy, że koszty inwestycji, po wyborze wykonawcy, znacznie się obniżą i będą oscylować w okolicach 85 mln zł – przewiduje Piotr Magdoń, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Rzeszowie.

Miasto chce, by łącznik Rzeszowa z S19 powstał jak najszybciej. Wykonawca na plac budowy ma wejść w drugiej połowie sierpnia. Budowa ma trwać rok. – Termin realizacji jest, krótki, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby prace jednocześnie rozpocząć na kilku frontach – uważa dyrektor Magdoń.

Inwestycja będzie miała potężne dofinansowanie z unijnego programu Rozwój Polski Wschodniej – 83 mln zł. W czwartek Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa, podpisał w tej sprawie umowę.

– Staraliśmy się, aby jak największe kwoty pozyskać z zewnątrz. Nie chcemy obciążać naszych podatników. Wkład miasta w tę inwestycję to zaledwie 15 proc. wszystkich kosztów – mówił Ferenc.

Władze Rzeszowa uważają, że inwestycja będzie miała kluczowe znaczenie dla centrum miasta, bo dzięki budowie łącznika ciężarówki jadące drogą krajową nr 9 od Krosna w kierunku Krakowa nie będą musiały wjeżdżać do centrum stolicy Podkarpacia.

– Nie ma rozwoju miasta, województwa, kraju, jeśli się nie buduje ciągów komunikacyjnych. Ludzie tego nie rozumieją i ciągle przeciwko temu protestują oraz nie chcą oddawać działek pod zabudowę – mówił Tadeusz Ferenc, nawiązując do tego, że nadal wielu mieszkańcom nie podoba się przebieg drogi.

Inwestycja zakłada wybudowanie drogi dwujezdniowej (cztery pasy). Do tego powstaną ciągi pieszo-rowerowe, chodniki i drogi serwisowe. Nowością będzie również wiadukt, który powstanie w ciągu ul. Podkarpackiej, a pod nim rondo turbinowe. Budowę łącznika miasto zrealizuje wspólnie z samorządem podkarpackim, bo jedna trzecia terenów inwestycji jest własnością marszałka.

– Te tereny poza granicami miasta będą do czasu. One muszą zostać przyłączone do Rzeszowa – uważa prezydent Ferenc. Łącznik ul. Podkarpackiej z S19 ma być w przyszłości także częścią południowej obwodnicy miasta. Ratusz myśli już o budowie drogi od ul. Podkarpackiej do al. Sikorskiego.

JOANNA GOŚCIŃSKA

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama