Pachnący piernik, Trzech Króli, Święta Rodzina, korony, konie i wielbłądy oraz wspólne kolędowanie – tak zapowiada się VI Orszak Trzech Króli w Rzeszowie, który odbędzie się w najbliższą sobotę (6 stycznia).
„Bóg jest dla wszystkich” – pod takim hasłem odbędzie się VI Orszak Trzech Króli. Jest ono związane z mijającym rokiem św. Brata Alberta. Nawiązuje ono do dobroci Boga.
W tym roku w sobotę (6 stycznia) publiczne jasełka rozpoczną się o godz. 11:30 na parkingu przy Podpromiu. Wtedy orszaki mają być już uformowane. Całość ma rozpocząć się o godz. 12:00 modlitwą Anioł Pański, której będzie przewodniczył bp Jan Wątroba, ordynariusz diecezji rzeszowskiej.
„Rozporządzenie cezara Augusta” zostanie odczytane około godz. 12:10, po którym Święta Rodzina uda się do szopki na rzeszowskim Rynku.
Trasa tegorocznego Orszaku będzie obejmować ul. Szopena, Aleję Pod Kasztami oraz ul. 3 Maj. W programie znajdzie się sześć mansjonów: „Pastuszkowie w polu”, „Anioł Boży – anielskie zachęty”, „Kraina przyjemności – diabelskie podszepty”, „Dwór Heroda” oraz „Walka Dobra ze Złem”.
Ostatnią scenką będzie pokłon królów i złożenie darów, które odbędzie się przy scenie Rynku. Autorką scenariusza Orszaku jest Agnieszka Przywara.
W organizację Orszaku zaangażowanych jest prawie 1700 osób – 990 artystów, 239 ojców, którzy będą pełnić rolę straży orszakowej, 360 wolontariuszy oraz 50 organizatorów. Główne role Józefa, Maryi i Jezuska odegrają państwo Katarzyna i Krzysztof Samborscy, wraz z 9-miesięcznym synkiem Adasiem.
Na czele orszaku stanie gwiazdor – Antoni Chabko. Królem Kacprem (Europa) będzie Włodzimierz Bochenek, właściciel firmy UNI-BET, ojciec pięciorga dzieci. Melchiorem (Azja) został Mirosław Lelek, mąż i ojciec trójki dzieci, a Baltazarem (Afryka) – Zbigniew Marek, od 21 lat w związku małżeńskim, ojciec Mateusza Kamila i Dominiki, od 25 lat związany z komunikacją miejską w Rzeszowie. Podobnie jak w ub. r. jeden z królów będzie jechał na wielbłądzie, a gwiazdor i pozostali królowie na koniach.
Szczególnym akcentem tegorocznych publicznych jasełek będzie zaakcentowanie postaci św. Brata Alberta Chmielowskiego. Wcieli się w nią Jan Szawgiel, były nauczyciel, któremu trafił do Rzeszowskiego Towarzystwa Pomocy im. Św. Brata Alberta.
– Pan Jan mówi, że dzięki wierze i pomocy dobrych ludzi wyszedł na prostą. Teraz on pomaga. W postać św. Brata Alberta wciela się, bo jest do niego łudząco podobny. Jeśli założy habit, to już w ogóle będzie można powiedzieć, że idzie z nami w orszaku sam brat Chmielowski – wyjaśnia Krystyna Łobos, rzecznik Orszaku Trzech Króli w Rzeszowie.
Na mieszkańców Rzeszowa będą czekać również tradycyjnie 20 tys. papierowych koron i 14 tys. śpiewników. – Znajdziemy w nich 14 kolęd z rysem historycznym, który będzie nawiązywał do 100. rocznicy odzyskania niepodległości – wyjaśniają organizatorzy.
Oczywiście nie zabraknie też koron z piernika. Będzie ich aż 4 tys. – Część z nich będzie już gotowa, a część będzie pieczona na Rynku, co spowoduje, że będzie się unosił w powietrzu piękny zapach piernika – dodaje Łobos.
Tegoroczną nową atrakcją dla dzieci jest konkurs plastyczny „Orszak Trzech Króli moimi oczami”. Prace można wykonać dowolną techniką i przynieść do 8 stycznia do sekretariatu szkoły lub przedszkola, biorących udział w orszaku. Kto chciałby indywidualnie, spoza szkół, wziąć udział w konkursie proszony jest o kontakt: otkwrzeszowie@gmail.com
W Polsce 6 stycznia odbędzie się 20. edycja Orszaku Trzech Króli. W Rzeszowie będzie to szósta. Organizatorzy liczą na rekordowa frekwencję. – W ubiegłym roku, pomimo silnego mrozu, w Orszaku wzięło udział 20 tys. osób. Mamy nadzieję, że w tym roku będzie podobnie – mówi Krystyna Łobos.
(jg)
redakcja@rzeszow-news.pl