Około 100 mln złotych będzie kosztował pierwszy etap budowy bazy serwisowej, którą w podrzeszowskiej Jasionce wybuduje Polska Grupa Lotnicza.
O nowych planach PGL, do której należą spółki PLL LOT, LOT AMS, LS Airport Services, poinformowano w poniedziałek w Podkarpackim Urzędzie Marszałkowskim w Rzeszowie, gdzie w tej sprawie podpisano list intencyjny.
Baza serwisowa PGL w Jasionce ma być największą w Europie Środkowo-Wschodniej bazą dla samolotów pasażerskich, które będą w stanie przyjmować najnowocześniejsze samoloty szerokokadłubowe typu Boeing 787 Dreamliner, Boeing 777 oraz Airbus A350.
Baza ma umożliwić jednoczesną naprawę dwóch samolotów. Pierwszy etap inwestycji przewiduje, że w ciągu najbliższych trzech lat w Jasionce na 3-hektarowej działce powstanie hangar, w którym będą naprawiane samoloty. Ta część inwestycji szacowana jest na około 100 mln zł.
– W nowym centrum serwisowym samolotów znajdzie zatrudnienie wysoce wykwalifikowana kadra inżynierów i mechaników lotniczych. Liczymy na współpracę m.in. z Doliną Lotniczą i Politechniką Rzeszowską – zapowiada Rafał Milczarski, prezes LOT-u i Polskiej Grupy Lotniczej.
W bazie serwisowej docelowo ma pracować około 300 osób. W procesie rekrutacji i szkoleń przyszłych pracowników ma uczestniczyć samorząd podkarpacki, który jest głównym udziałowcem spółki zarządzającej lotniskiem w Jasionce. Sama spółka ma przeznaczyć działki pod budowę bazy serwisowej dla PGL.
– Rzeszów, obok Szczecina i Radomia, to jedno z głównych lotnisk zakładanych w koncepcji budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego – podkreśla Mikołaj Wild, wiceminister infrastruktury i pełnomocnik rządu ds. budowy CPK, który ma powstać pod Warszawą. Wild twierdzi, że lotnisko w Jasionce notuje rekordowe wyniki na kierunkach europejskich i na rejsach do Nowego Jorku, które w tym roku po wielu latach przerwy wznowił LOT.
– Najnowsza inwestycja PGL w Rzeszowie-Jasionce spowoduje, że również pod względem obsługi przewoźników lotniczych będziemy mogli pełnić kluczową rolę w regionie Europy Środkowej i Wschodniej – dodaje wiceminister Wild.
Władze PGL twierdzą, że w istniejącej bazie serwisowej w Warszawie są ograniczone możliwości wykonywania najcięższych przeglądów największych samolotów, latających w barwach LOT-u, stąd konieczność budowy nowej. Wybór padł na Rzeszów. – Patrząc czysto biznesowo, przyciągnął nas potencjał Podkarpacia. Nie możemy się obudzić za kilka lat, nie wiedząc, gdzie będziemy wykonywać prace naprawcze – tłumaczy Rafał Milczarski.
Ale LOT AMS nie chce w przyszłej bazie w Jasionce ograniczać się do serwisowania tylko maszyn narodowego przewoźnika. – Będą tu przylatywać samoloty najróżniejszych przewoźników – zapowiada Milczarski. – Wchodzimy w nową jakość funkcjonowania portu lotniczego w Rzeszowie – cieszy się Władysław Ortyl, marszałek podkarpacki.
Bazę MRO (Maintenance Repair & Overhaul) w Rzeszowie PGL zbuduje we współpracy z LOT AMS.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl