Internauci poruszeni zaginięciem psa, który wabi się „Piorun”. Zaginął w Rzeszowie 7 lutego. Każdego dnia szuka go ponad 200 osób.
„Piorun” to 9-miesięczny, 30-kilogramowy mieszaniec ras północnych – typ owczarka / mix husky. Ma duże stojące uszy oraz puszystą kremowo-biszkoptową sierść. Pod szyją może mieć dużą zieloną przywieszkę. „Piorun” zaginął w Rzeszowie 7 lutego br. ok. godz. 8:00 w rejonie alei Sikorskiego na granicy z Tyczynem.
– Wbiegł do lasu za dzikim zwierzęciem i stracił orientację – opowiada nam Maja Bury-Makiewicz, właścicielka „Pioruna”.
Pies był widziany po raz ostatni w zeszły czwartek (20 lutego) o 19:00 na przystanku przy ul. Lisa Kuli na wprost galerii handlowej Outlet Graffica. Wcześniej „Piorun” był widziany na rzeszowskich bulwarach, ulicy Cegielnianej, osiedlu Projektant, ulicach Dębickiej i Hetmańskiej. „Piorun” biega pod całym Rzeszowie.
– Jest w „trybie przetrwania” (w dzień się ukrywa i śpi, a wieczorem lub tuż po zmroku wychodzi na poszukiwania pożywienia), jest nieufny i nie reaguje na wołanie. Nie jest agresywny – wyjaśnia nam Maja Bury-Makiewicz.
Zaginięcie psa poruszyło internautów. Na Facebooku powstała grupa „Szukamy Pioruna”, która jest zaangażowanie w jego odnalezienie. Ewenement stanowi grupa ponad 200 ochotników, która codziennie szuka „Pioruna”. Tam są zamieszczane bieżące informacje o poszukiwaniach. W całym mieście na słupach rozklejone są plakaty.
– Każda informacja o możliwym pobycie psa jest ważna – dodaje Maja Bury-Makiewicz. Uczestnicy akcji poszukiwawczej apelują: miejcie oczy otwarte, a gdy zobaczycie „Pioruna”, zróbcie zdjęcie i dzwońcie natychmiast na numer telefonu: 695 441 283. Na „Pioruna” w ciepłym domu czekają rodzice, dzieci i dwa leniwe koty.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl