Rzeszów i Mielec – to w tych miastach na Podkarpaciu działały „wyjazdowe” agencje towarzyskie, które zlikwidowali policjanci z białostockiego CBŚP. Zatrzymali 9 osób, w tym lidera gangu – Tomasza W., ps. „Johny”.
Śledztwo dotyczące czerpania korzyści z cudzego nierządu prowadzi Centralne Biuro Śledcze Policji w Białymstoku, nadzoruje je wielkopolski oddział Prokuratury Krajowej. To na jej polecenie funkcjonariusze zrobili nalot na agencje towarzyskie działające w Poznaniu, Rzeszowie i Mielcu. Najpierw CBŚP dowiedziało się o grupie przestępczej, która prowadzi agencję na terenie Poznania.
Z ustaleń CBŚP wynika, że niektóre z kobiet także „pracowały” w tzw. wyjazdowych agencjach na terenie kraju, a w szczególności w dużych miastach województwa wielkopolskiego oraz podkarpackiego – właśnie w Rzeszowie i Mielcu. Prostytutki oddawały gangsterom część pieniędzy za świadczone usługi seksualne.
– Grupa mogła działać na przestrzeni 2017/2018 roku – poinformowało Centralne Biuro Śledcze Policji.
– Do Rzeszowa kobiety na spotkania z klientami jeździły głównie w weekendy. W Rzeszowie wynajmowano lokale i hotele. Wiemy o co najmniej kilkunastu takich wyjazdach. Podobnie było w Mielcu – mówi prokurator Jacek Bedryj z wielkopolskiego oddziału Prokuratury Krajowej.
W Poznaniu agencję towarzyską ulokowano w jednym z apartamentowców, w którym zatrzymano siedem osób. Policjanci zabezpieczyli też kilkadziesiąt telefonów komórkowych, pieniądze na poczet przyszłych kar oraz odręczne zapiski dotyczące świadczenia usług seksualnych i przekazywania gotówki.
Klienci płacili prostytutkom od 100 do 500 zł, a niektórych przypadkach sięgały 1000 zł.
Dodatkowo funkcjonariusze CBŚP zatrzymali w Katowicach dwie kolejne osoby. Wśród nich był poszukiwany listem gończym od 2015 roku Tomasz W. ps. „Johny”, który wcześniej był już notowany za podobne przestępstwa i miał trafić do aresztu. „Johny” i jeszcze jedna zatrzymana teraz osoba dostali zarzuty kierowania grupą przestępczą, która zarabiała na na seks-biznesie.
– Siedmiu zatrzymanych usłyszało zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Osiem osób usłyszało również zarzuty ułatwiania uprawiania prostytucji w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Jedna z podejrzanych usłyszała zarzuty tzw. prania pieniędzy – poinformowała Prokuratura Krajowa.
Jeszcze inna osoba jest podejrzana o nabycie znacznej ilości substancji psychotropowych – prawie pół litra cieczy, która zawierała amfetaminę oraz sole amfetaminy.
„Johny” został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące, pozostali mają dozory policji, zakaz kontaktowania się z określonymi osobami oraz przebywania w towarzystwie określonych osób. Liderom gangu grozi do 15 lat więzienia, jego członkom – do 5 lat. Śledczy twierdzą, że sprawa jest rozwojowa. Nie wykluczone, że będą kolejne zatrzymania.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl