Zdjęcie: Pixabay

Rebelianty Podkarpackie w sobotę (8 października) będą protestować przed rzeszowską siedzibą Prawa i Sprawiedliwości. 

Chodzi o problemy w dostępie do węgla. Rząd PiS, ustami swojego ministra ds. aktywów państwowych Jacka Sasina, zapowiedział, że do końca tego roku sprowadzi do Polski 17 mln ton węgla. Kupno węgla przed nadciągającą zimą graniczy z cudem, do tego dochodzą horrendalne stawki – za tonę surowca trzeba zapłacić ponad 3000 zł.

Sasin wpadł na „genialny” pomysł, w miniony poniedziałek stwierdził, że w dystrybucję węgla powinny zaangażować się także samorządy. To ewidentna próba zwalenia odpowiedzialności na samorządy, jeżeli Polacy będą marznąć w zimie w swoich domach. Opozycja mówi, że rząd PiS kompletnie nie radzi sobie z kryzysem węglowym. 

W sobotę (8 października) w Rzeszowie działacze Rebeliantów Podkarpackich będą protestować przed siedzibą PiS pod hasłem: „Węgla nie ma, drogi gaz, tak PiS robi jaja z nas”. „Rząd kłamie na temat węgla. Nie dajmy się bałamucić zapewnieniom rządzących. Wszyscy wiemy, ze braki węgla będą bardzo odczuwalne tej zimy” – twierdzą Rebelianci.

Bądź na bieżąco.

Rzeszów News - InstagramObserwuj nas na Instagramie!

„Tymczasem prezes PiS urządza sobie wędrówki po kraju, opowiadając o wielkim głodzie u schyłku XX wieku. O dzikach i kartoflach. A wszystko po to, aby ukryć nieudolność rządzących” – uważają organizatorzy sobotniego protestu, który odbędzie przy ulicy Hetmańskiej. Początek o godz. 12:00. 

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama