Zdjęcie: Sebastian Stankiewicz / Rzeszów News

W maseczkach rozpoczną nowy rok szkolny dzieci i młodzież w Rzeszowie. Możliwe punkty szczepień w szkołach. 

– Ryzyko zachorowań na COVID-19 nadal istnieje – przypomina wojewoda podkarpacka Ewa Leniart przed powrotem dzieci i młodzieży do szkół. – Rozpoczynamy naukę w trybie stacjonarnym, ale bierzmy pod uwagę, że w konkretnych placówkach w razie wykrycia wirusa może ona przybrać formę hybrydową lub stacjonarną – ostrzega wojewoda.

Liczy jednak, że działanie w normalnym trybie potrwa jak najdłużej. – Poziom zaszczepienia nauczycieli jest wysoki, wynosi w skali kraju 70 proc. W naszym regionie jest prawdopodobnie na podobnym poziomie – twierdzi Leniart. 

Nie wiadomo jednak, czy równie chętnie szczepili się uczniowie i ich rodzice. Rzeszów jest w szczepieniach dopiero 690 w Polsce – tylko 46 proc. jego mieszkańców zdecydowało się przyjąć szczepionkę.

Od 1 września ma się to zmienić. Szkoły planują edukować o potrzebie szczepień zarówno uczniów, jak i ich rodziców. Wojewoda podkarpacka i podkarpacka kurator oświaty Małgorzata Rauch przewidują, że w niektórych placówkach powstaną punkty szczepień.

– Tam, gdzie od decyzji o szczepieniu dzieli jedynie duża odległość do punktów, utworzymy punkty w szkołach lub mobilne punkty przy nich – zapowiada Małgorzata Rauch. 

Pakiety bezpieczeństwa 

Od 23 sierpnia do szkół na Podkarpaciu trafiają z Rządowej Agencji Rezerw Materiałowych tzw. pakiety bezpieczeństwa. Są w nich stacje dezynfekujące i do mierzenia temperatury, bezdotykowe termometry, maseczki, płyny do dezynfekcji i rękawiczki. To, ile sprzętu trafia do poszczególnych placówek, zależy od liczby ich uczniów. 

– W szkołach ruszą rozmaite programy pomocowe. Uczniowie z zaległościami mogą skorzystać z dodatkowych zajęć z przedmiotów, które sprawiają im trudności – przekazuje Rauch. Na dodatkowe zajęcia Ministerstwo Edukacji i Nauki przeznaczyło 180 mln zł, co oznacza średnio 15 godzin na szkołę. 

– Od 1 września uczniowie i ich rodzice mogą też skorzystać z pomocy psychologicznej – przypomina podkarpacka kurator oświaty.

Bez dzwonków

Zgodnie z rządowymi wytycznymi po powrocie do szkół uczniowie są zobowiązani do noszenia maseczek w pomieszczeniach wspólnych i do zachowywania dystansu, a także do dezynfekcji rąk.

– Poza tym dyrektorzy rezygnują z dzwonków, aby nie dopuścić do kumulacji i ograniczyć kontakt – mówi nam Zbigniew Bury, dyrektor Wydziału Edukacji Urzędu Miasta Rzeszowa. 

Twierdzi też, że szkoły mają zapasy środków higieny osobistej. – Na bieżąco trafiają do nas materiały z agencji rezerw materiałowych – potwierdza. 

Na początku września miasto ma zdecydować, czy zorganizuje w szkołach punkty szczepień dla uczniów, rodziców i personelu. – Jesteśmy gotowi na taką ewentualność – zapewnia dyrektor Bury.  

Inauguracja pod chmurką

Nie będzie tradycyjnej inauguracji roku szkolnego w rzeszowskich szkołach i przedszkolach. Ze względów bezpieczeństwa jedna placówka może zorganizować ich nawet kilka – o różnych godzinach i dla mniejszych grup uczniów. 

Także miejska inauguracja roku szkolnego będzie inna niż zwykle. Prezydent Rzeszowa spotka się z uczniami nie w jednej ze szkół, a na Rynku. Oczywiście pod warunkiem, że pozwoli na to pogoda. 

Początek miejskiej inauguracji zaplanowano na godz. 12:00. – Prezydent Konrad Fijołek zaprosił na spotkanie młodzież i przedstawicieli kilkudziesięciu szkół – podkreśla Zbigniew Bury. Na Rynek może przyjść nawet 500 osób. 

Wcześniej, o godz. 7:30 z dziećmi z Przedszkola nr 46 przy ulicy Iwonickiej spotka się wiceprezydent Krystyna Stachowska. 

W Rzeszowie jest 88 miejskich placówek oświatowych. Uczy się w nich ponad 40 tys. dzieci i młodzieży. Rzeszowskie szkoły zatrudniają ponad 3,7 tys. nauczycieli i 1,5 tys. pracowników administracyjnych. 

(taz)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama