Kończy się bezkarne niszczenie rzeszowskich dróg przez ciężarówki. Miasto zaczęło montować wagi.
[Not a valid template]
Wagi zostały już zamontowane na ulicy Warszawskiej i Lubelskiej. Kolejne będą na Krakowskiej, Lwowskiej i Podkarpackiej. Wagi powstają na najważniejszych drogach wjazdowych do miasta.
– Specjalne urządzenia elektroniczne będą sprawdzać, czy pojazdy nie są przeciążone. System zrobi zdjęcie i wyświetli odpowiednią informacje na specjalnej tablicy kilkadziesiąt metrów dalej. To pozwoli kierowcy na zawrócenie – mówi Piotr Magdoń, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Rzeszowie.
Wszystkie wagi mają działać do 16 listopada. Na system dynamicznego ważenia pojazdów, Rzeszów wyda 6,8 mln zł, z czego 85 proc. tej kwoty daje Unia Europejska. Wykonawcą wag jest firma Telsat z Gryfic.
Kierowca przeciążonej ciężarówki, który nie zawróci z drogi, musi się liczyć z karami finansowymi – od 500 do 15 tys. zł. Jak dowiedzieliśmy się w Inspekcji Transportu Drogowego, drogi wjazdowe do Rzeszowa mają dopuszczalny nacisk od 10 do 11,5 ton na oś.
Jeżeli do Rzeszowa wjedzie przeciążona ciężarówka, informacja ta dotrze do centrali sterowania ruchem w mieście, które mieści się przy ul. Targowej. Stamtąd zostanie przekazana do ITD, której funkcjonariusze zajmą się kierowcą, który złamał przepisy.
Kierowcy ciężarówek nie mają co liczyć na to, że ktokolwiek – czy to pracownicy centrum sterowania, czy inspektorzy drogowi – machnie na ich wykroczenie ręką. System będzie na bieżąco rejestrował wszystkie wykroczenia do 90 dni, a później informacje takie będą archiwizowane w systemie nawet do 10 lat.
WALDEMAR BIENIEK
redakcja@rzeszow-news.pl